|
pomylona_nimfomanka.moblo.pl
jak wygląda świat kiedy życie staje się tęsknotą? wygląda papierowo kruszy się w palcach rozpada. każdy ruch przygląda się sobie każda myśl przygląda się sobie każde
|
|
|
jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. nie boleć. istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był. toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie.
|
|
|
a dzisiaj chyba nie zauważyłbyś mnie nawet , gdybym stała dwa kroki od ciebie...
|
|
|
zdarza się, że ja mówię do ciebie. a ty mnie nie słuchasz...
|
|
|
w świecie jest tylu facetów, a ja musiałam się zakochać akurat w tym jednym? no cóż tak bywa, w końcu większość rzeczy, które robię nie ma najmniejszego sensu. na domiar złego kiedy właśnie naprawdę się w nim zakochałam, nasze drogi musiały się rozejść. zabawne. teraz wydaję mi się, że wokół mnie jest tylu innych robiących słodkie oczy, a ja swoim zwyczajem olewam ich i myślę o chłopaku który zawrócił mi w głowie. każda rozmowa z nim, każdy sms czy wiadomość na gg (a teraz to takie rzadkie) jest dla mnie jak łyk pysznej krystalicznie czystej górskiej wody. to wszystko wydaje się być takie komiczne...
|
|
|
nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. nie teraz, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój, a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie, tego uśmiechu odwzajemniać, zupełnie przypadkowo, wpatrując, się zachłannie w twoje oczy...
|
|
|
a jeśli tęsknota, to tylko chwilowa, taka na moment, na sekundę, kiedy się schowasz pod kołdrę. a jeśli już przepaść, pustka między nami, to tylko taka na sekundę ,między ustami...
|
|
|
wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat. tak ciężko jest dorastać...
|
|
|
miałam tysiąc myśli w jednej chwili i niewiele czasu by zrobić cokolwiek, nie umiałabym uśmiechnąć się byś zauważył mnie wśród tylu innych...
|
|
|
patrząc w księżyc uświadamiam sobie, że tak naprawdę przegrałam.. moje życie wyglądało jak gra w pokera, postawiłam wszystko na jedną kartę i straciłam. i nie wiem skąd jeszcze biorę siły, żeby szeroko się przy tobie...
|
|
|
znów rodzi się we mnie ta cholerna potrzeba bycia z kimś ...
|
|
|
siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje. może to i próżne, ale brakuje mi ciebie...
|
|
|
|