|
pearlcocktail.moblo.pl
Zauroczyłem się to tylko moja wina że teraz każdy dzielący nas kilometr w głowie przeklinam.
|
|
|
Zauroczyłem się to tylko moja wina, że teraz każdy dzielący nas kilometr w głowie przeklinam.
|
|
|
kiedy powiedziała mi o naszym rozpadzie, nie wiedziałem na jakim rozkładzie..\
mam szukać?
czułem się ulotny, zgnity, niepotrzebny, jak 5 koło u wozu..
jakbym żył w atmosferze beztlenowej..
Minęło tyle miesięcy a ja nadal w swoim sercu noszę ten smutek i żal. Przełykam smak goryczy
Chociaż słowa i winy powinny wygasać we mnie budzi się co dnia ta myśl, że to tylko był sen
i wciąż nie dowierzam.że tak naprawdę jest?
To nie do wiary ciao, baj, sajonara..
Czy nie przesłyszałem się czasami tak pomiędzy nami, obiecywałem Ci wieczność i słowa dotrzymam w przeciwieństwie do ciebie.. rozkochałaś mnie w sobie do szaleństwa nie potrafią tak po prostu wziąć gumki i wymazać cię z pamięci..
|
|
|
nie jestem wróżbitą, nie wróżę z fusów, nie szyję igłami z kaktusów
dokręcam śrubę choć nie mam imbusów, czasem złoję kilku gimbusów
pojadę na damce z koszykiem pełnym cytrusów. Ha! taaaa
dzieją się dziwne gusła to jest akt, wyniesienie na orbitę, dzika furia, opętanie
i namiętność, bezwzględność, spontaniczność i pewność. Zapraszam..
to moje królestwo ..
|
|
|
Chociaż się nie tatuuję, zgodzę się na dziarę na ociekającym od krwi gorącym, uderzającym siedemdziesiąt razy na minutę dyszącym sercu. Zgodzę się na wszystko, przytaknę.. tak tak właśnie.
Zrobię dla Ciebie wszystko nawet jeśli będzie to głupie. Tylko nie wiem czy ktoś wie co znaczy to ?
|
|
|
'W dzisiejszych czasach tylko to jest siłą
- spijam słowa z Twoich ust bezwarunkowa miłość.'
|
|
|
`i.. proszę zerwij tą maskę, odważ się na więcej, daj mi całą siebie .
|
|
|
czasami tłamszę się, duszę w czterech ścianach, chcę przejść przez tą taflę - przez niewidzialną ścianę. Dotrwać do rana, mieć Cię na kolanach, rozmawiać o Nas, co z Nami będzie ja + Ty jak jedno długie trwające bezszelestnie zaklęcie.
|
|
|
Poczuj co mówi ostrość moich oczu i arytmia mego serca. To z powodu Ciebie my Lover
|
|
|
i niby nic nie znacząco powiem "cześć" i otrę się niby przypadkowo o Ciebie na środku ulicy, lecz w głębi duszy już dawno Cię kochałem, lecz nigdy nie dawałem Ci powodów byś tak sądziła, nie ujawniłem się za wcześnie a potem było już za późno patrzałem na Twoje szczęście. Jak cholernie jesteś szczęśliwa.. Nie mogłem tego przeboleć musiałem zniknąć jak wygasły ognik, jak najsłabsze ogniwo które pęka, jak ogień który się wypala. Może kiedyś przechodząc na nagrobku ujrzysz wyznanie mojej Miłości kochana.. Umarłem z Miłości/
|
|
|
bo Kto nie kocha Świąt? migających lampek, wirujących bombek? Świętych, Śniętych czy Trzaśniętych Mikołajów? podarków, tego nostalgicznego oczekiwania na Cud? Kot nie kocha zapachu choinki, krzyku Mamy: "Weź się za sprzątanie!" Któż z Was nie kocha zapachu pieczonych pierników?
Ubóstwiam tą porę jest esencją naszych starań, naszej dobroci. Już nie mogę się doczekać jeeeeej
|
|
|
Czekam na deszcz zimnych ogni, na to byś zobaczyła jak po kryjomu myślę o Tobie.
Jak doskwiera mi ta cholerna popierdolna pustka, której nie idzie zapełnić kilogramami słodyczy..
Zobacz jak poświęcam każdą wolną chwilę by Cię zgłębiać, by Cię studiować o Kochana gdybyś mogła wzdłuż i wszerz przeszyć moje myśli. Jak wtedy kiedy mijaliśmy się, nie o sobie nie wiedząc, nic dla siebie nie znacząc. Czułem to unikatowe spojrzenie !
|
|
|
Sponsorem tegorocznych Świąt jest taki grubiutki, wesoły, brodziaty, wręcz siwy pan w czerwonym kubraczku z czerwoną mycką ogromnym workiem pełnym tajemnic i najgorętszym sercem na tej kuli Ziemskiej.
|
|
|
|