|
passionforlife.moblo.pl
A teraz musimy nauczyć się żyć osobno i wierzyć że tej miłości nawet odległość nie będzie w stanie zniszczyć.
|
|
|
A teraz musimy nauczyć się żyć osobno, i wierzyć ,że tej miłości nawet odległość nie będzie w stanie zniszczyć.
|
|
|
Jeśli łzy leczą ból, to nie wiem ile jeszcze muszę płakać.
|
|
|
Miłość to taka reakcja chemiczna w mózgu dająca uczucie szczęścia, silnie uzależniająca. / Kowalski ♥
|
|
|
Mieć dom swój na krańcu tęczy tam gdzie księżyc jest jedyną latarnią, a noc międzyplanetarną podróżą w normalność.
|
|
|
Mówimy że na zawsze a wszystko kończy się po chwili.
|
|
|
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia .
|
|
|
” No powiedz to, powiedz ze już mnie nie kochasz. Ze to koniec. No dalej, czekam ” Wykrzykiwała te słowa nie patrząc w jego oczy, chciała mu pokazać ze jest silna, i wcale jej już nie zależy. Zaciskając zęby zebrała się w sobie aby spojrzeć w jego oczy, i gdy tylko na chwile pochwyciła jego spojrzenie, zamilkła. Pierwszy raz widziała w jego oczach coś takiego, coś czego nie potrafiła nawet nazwać. " Nie mogę ci powiedzieć ze to koniec, chyba ze chcesz abym skłamał. Wiem ze wiele się prze zemnie wycierpiałaś, wiem jakie to było dla ciebie cholernie bolesne, ale jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie to te 2 słowa. Kocham cie. Jeżeli nie będziesz chciała mnie znać to zrozumiem ale ja... no.. ” zamknij się już i mnie przytul powiedziała drżącym głosem. ” " Dziękuję ” wyszeptał do jej ucha, po czym ona poczuła jak po raz kolejny ogarnia ja poczucie bezpieczeństwa jakiego była wstanie doznać tylko w jego ramionach. [cz 3]/ passionforlife ♥
|
|
|
Stał w ich framudze niepewny czy powinien zrobić kolejny krok w jej kierunku. ‘ Wejdź ’ powiedziała głosem tak chłodnym i pełnym nienawiści , ze gdy się do niej zbliżył nie był pewny czy patrzy na ta sama osobę co kiedyś. Przysiadł na jej łóżku spoglądając niepewnie w jej stronę, bał się tego co ujrzy w jej oczach. Ona nie potrafiła już dłużej się maskować, ilekroć spoglądała w jego kierunku oczy jej się szkliły a ból pod postacią cierpienia jakie doznawała przez niego nasilił się jeszcze bardziej, teraz kiedy był tak blisko. [cz 2]
|
|
|
Leżała na łóżku, nie liczyła już na nic. Od kilku dni ten sam schemat powtarzał się w jej życiu. Dzwonił robiąc jej nadzieje na to, że niedługo przyjedzie, po czym perfidnie ja burzył z każdym kolejnym telefonem wymyślając to coraz słabsze wymówki. Miała dość, czuła się oszukana i zdradzona. W myślach przeklinała sama siebie za to ze dala się tak łatwo nabrać na jego słowa. Monotonnie wbijała wzrok w ekran telewizora, chociaż i tak nie docierało do niej to co działo się na ekranie. Myślami była daleko z nim. To bezsensu powtarzała sobie, lecz słowa do niej nie docierały. Skrzypienie starej podłogi wyrwało ja z zamyślenia „ Mamo, mówiłam ci, że nie jestem głodna Obróciła się w stronę drzwi od swojego pokoju. Nie ujrzała w nich mamy, lecz jego. [cz 1]
|
|
|
Wiedziała że on jest kimś wyjątkowym, że mu na niej zależy. " Moja księżniczka, przy mnie nikt cie nie skrzywdzi", jego głos rozbrzmiewał w jej głowie. W pewnym momencie upadła, nie miała już siły aby wstać, krople deszczu spływały po całym jej ciele, skulona łamiącym się głosem zdołała wyszeptać ' Boże, zabierz mnie do niego' po czym zamkneła oczy. W oddali usłyszała silnik nadjeżdzającego samochodu, kierowca jechał zbyt szybko i kiedy ją ujrzał nie był w stanie zahamować. Było już za późno. Choć raz Bóg wysłuchał jej proźby. [cz 2] / passionforlife ♥
|
|
|
Biegła przed siebie nie zwracając uwagi na to gdzie się kieruje. Deszcz splywał po jej i tak mokrych od łez policzkach, to co się przed chwilą stało nadal do niej nie docierało. Widziała jak się uśmiechał, rozmawiała z nim, czuła jego ciepło gdy łapał ja za ręke kiedy cichym szeptem mówił jej, że ją kocha. Wszystkie ich wspólne chwile miała przed oczami, pierwsze rozmowy, uśmiechy, randki. [cz 1.]
|
|
|
|