|
panna_idealnaaa.moblo.pl
snem było życie dopóki Ty nie pojawiłeś się w nim.
|
|
|
snem było życie, dopóki Ty, nie pojawiłeś się w nim.
|
|
|
na miłość swego życia wybrałeś sobie szmatę!
|
|
|
świat w Twojej osobie się streszczał.
|
|
|
chodź, pokaże Ci jak smakuje moja tęsknota do Ciebie.
|
|
|
|
chciałabym teraz przytulić mojego chłopaka , tylko szkoda , że go kurwa mać ja pierdolę do chuja pana nie mam .
|
|
|
a wnętrze rozpierdala mi na miliony maleńkich kawałków. ranisz, kurwa, ranisz.
|
|
|
|
Znów opowiem Ci o tym jak to wszystko jest bez sensu. Jak się czuje bezradny. Jak ślepo moje dłonie szukają ciepła. Nie ma Cię, nie ma nas. Nie ma jutra, tak samo jak wczoraj, które mnie oszukało.
|
|
|
najgorzej jest jak zgubi telefon, pieniądze, klucze albo takie tam zaufanie.
|
|
|
Wyjątkowość nie polega na idealności.
|
|
|
|
od samego początku naszej znajomości mi się cholernie podobał . wieczorami przed spaniem myślałam i marzyłam o nim . zaczęliśmy pisać do siebie , na początku z dystansem raz na jakiś czas aż w końcu coraz częściej . przyzwyczaiłam się do niego , były momenty kiedy pisaliśmy non stop a później przez dwa tygodnie milczał łamiąc mi serce na drobne kawałki . za każdym razem gdy mnie widział przypominał sobie o moim istnieniu a kiedy się odzywał nie potrafiłam udać obojętnej , byłam przy nim gdy tylko chciał . największym moim marzeniem było mieć go tylko dla siebie ale mimo wszystko cholernie się bałam mu zaufać nie należał do typów którzy są wierni . dwa miesiące przerwy i znowu to samo , tym razem wszystko ruszyło i jak to powiedział 'teoretycznie miał już dziewczynę' naprawdę byłam szczęśliwa , żaden chłopak mnie nie traktował tak wyjątkowo . obawy się sprawdziły , po czterech dniach znowu się spieprzyło . piszę to teraz z nadzieją , że kiedyś będzie dobrze . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
żółte słoneczko, zielona kropka na face, dwie rzeczy które doprowadzają mnie do szału.
|
|
|
odejdę. to najlepszy sposób, żebyś zrozumiał.
|
|
|
|