|
palemajki.moblo.pl
yli cudowną parą . już nie raz zazdrosne blondynki z ich osiedla próbowały jej zabrać chłopaka . on jednak poza Kają nie widział świata . czuła się przy nim tak bezpiec
|
|
|
yli cudowną parą . już nie raz zazdrosne blondynki z ich osiedla próbowały jej zabrać chłopaka . on jednak poza Kają nie widział świata . czuła się przy nim tak bezpiecznie . samotność odeszła w niepamięć . mieszkali razem, odkąd ona skończyła szkołę . Kamil był od niej starszy o 4 lata . pewnego dnia, gdy siedziała sama w domu pisząc pracę licencjacką, usłyszała pukanie do drzwi . ubrała kapcie i podeszła do drzwi . otworzyła je i zobaczyła Kamila z wielkim niedźwiadkiem na rękach . - Kochanie, dlaczego nie powiedziałaś mi, że jesteś w ciąży ? Wiesz jak się ucieszyłem, gdy się dowiedziałem, że zostanę ojcem ? - Bo, ja nie wiedziałam jaka będzie Twoja reakcja . Bałam się, że mnie zostawisz samą, żebyś mógł korzystać z życia . masz przecież dopiero 25 lat . - Kochanie, to najwspanialsza wiadomość jaką kiedykolwiek usłyszałem ! Oprócz Twojego 'tak' na ślubie . Kocie ! Kocham Cię strasznie ! . - podszedł do niej, przytulił i pocałował jak jeszcze nigdy . [cz1] palemajki
|
|
|
[cz2] lecz na daremnie . krzyczała o pomoc . jej mama wbiegła do pokoju . w jej oczach pojawiły się łzy . chwyciła za telefon i drżącym, niespokojnym głosem wezwała pogotowie . przyjechali. za późno . zmarła . a on znalazł inną którą mógł pieprzyć do woli . nie wiedział, co ona zrobiła po jego stracie . / palemajki
|
|
|
- Cześć kochanie - zaczął . - Słonko ile jeszcze miałam czekać ? - pocałowała go na powitanie - Przepraszam, musiałem coś kupić w aptece . To może chodźmy do mnie, mam wolną chatę . - Dobrze . - złapała go za rękę i poszli . w domu położył ją na łóżku i zaczął całować . - Kocham Cię strasznie, dziewczyno ! - dotykał ją, aż doszedł do jej ud . wsadził rękę pomiędzy jej uda . - Co ty robisz ? Nie jestem gotowa, przepraszam . - W takim razie wyjdź z mieszkania . - Ale .. - Wyjdź ! - zaczęła płakać, wzięła buty do ręki i wyszła . szła w kierunku sklepu . - Poproszę paczkę żyletek . - powiedziała płacząc . zapłaciła, wzięła żyletki i poszła do domu . wieczorem dostała sms . ' z nami koniec, skoro nie chcesz się ze mną przespać ! ' . poczuła jakby ktoś wyrwał jej serce . zaczęła histerycznie płakać . podbiegła do szafki i wyciągnęła żyletki . pierwsze cięcie, drugie głębiej, trzecie jeszcze mocniej. krew zaczęła się lać strumieniem . wystraszona próbowała zatamować krwawienie.[cz1] palemajki
|
|
|
[cz2]. jej przyjaciel chwycił go za rękę i wykręcając ją przyparł go do muru . - Uderzył Cię ? - zapytał . - Tak .. - odparła dziewczyna przytulając się do przyjaciółki nadal płacząc . usłyszała tylko 'ty śmieciu' a gdy się odwróciła, zauważyła swojego byłego chłopaka leżącego na ziemi i trzymającego się za głowę i jej przyjaciela, który właśnie kopnął go w twarz . - Jeszcze raz ją dotkniesz, a Cię zabiję ! Przysięgam ! A teraz wypierdalaj ! - wziął ją na ręce i poszli zostawiając go . już jej więcej nie dotknie . / palemajki
|
|
|
- Dlaczego się z nią pogodziłaś ?! - spytał ją - Bo to moja przyjaciółka . I to, że czasem się kłócimy, nie oznacza końca naszej przyjaźni . - powiedziała z opanowaniem - W takim razie z nami koniec ! Nie chcę Cię już znać rozumiesz ?! - wrzeszczał, a w jej oczach pojawiły się łzy . - Jesteś zwykłą szmatą ! Jak mogłem Cię kochać ! Z resztą, mogę to już powiedzieć - nie kochałem Cię NIGDY ! Bawiłem się Tobą, a ty jesteś tak naiwna, że wierzyłaś w każde moje słowo ! - chwycił ją za ramię, ściskając i dopychając do ściany - Jeśli ze mną jesteś, to kochasz mnie a nie moich przyjaciół . Nikt nie każe Ci ich lubić . Ważne, że ja ich kocham, i oddam za nich życie . - uderzył ją po twarzy . zobaczyła swoich przyjaciół, którzy wyszli zza rogu, jednak kierując się w drugą stronę, po nią, jednak nie miała już sił by ich zawołać . - Zniszczę Cię suko - darł się . usłyszeli, odwrócili się i zaczęli do nich biec . nie widział ich, i znowu podniósł na nią rękę . jednak nie zdążył jej uderzyć.[cz1] pm
|
|
|
już nie siedzę na parapecie jak dawniej z papierosem w ręce i rapem w słuchawkach . siedzę na podłodze, z workiem truskawek, czekoladą i słucham 'With You' Chrisa Browna . jedno jednak zostało . ta pieprzona tęsknota, której nie da się utopić, spalić, przyćmić . ona zostanie . / palemajki
|
|
|
to było zimą . wracała o 20 od koleżanki . było ciemno i zimno . nagle zauważyła, że ktoś stoi pod jej domem . poznała go . to był on - jej były . bała się go, wciąż pamiętała jak ją bił, krzywdził . stał w kapturze . podeszła powoli, udając, że go nie widzi . zaszedł jej drogę i złapał za rękę . - puść mnie - powiedziała ze łzami w oczach . - nie rozkazuj mi suko . nadal jesteś moją służącą . - ścisnął jej nadgarstek tak mocno, ze poczuła jak jej cierpnie dłoń . - zostaw ją śmieciu .- usłyszeli . gdy oprawca się odwrócił, dostał z pięści w twarz tak, że się przewrócił . jej wybawca podbiegł do niej, wziął ją na ręce i zaniósł do domu . - już dobrze kochanie - powiedział chłopak kładąc dziewczynę do łóżka . - jestem przy Tobie . i po przebudzeniu też będę . nie martw się, nic Ci nie grozi - powiedział całując ją w czoło . kochała go . / palemajki
|
|
|
nie chciał ze mną być, bo bał się, że mnie zrani . teraz bardziej cierpię przez niespełnioną miłość . i serce mi pęka, bo wokół siebie widzę szczęśliwe pary . dlaczego wśród nich nie ma nas ? / demoty
|
|
|
Lubiłam swój towarzyski grób, sama go sobie wykopałam i z radością się w nim położyłam. / Gossip Girl . [palemajki]
|
|
|
gdy się rozstaliśmy, wycięłam sobie na kostce serce . jedną połowę poprawiam do dzisiaj, druga jest już prawie niewidzialną blizną . to ja i ty . a raczej nasza miłość . moja wciąż trwa, więc jest ciągle poprawiana . Twoja miłość już wygasła, została tylko blizna, która przypomina, że kiedyś mnie kochałeś . / palemajki
|
|
|
uderzył ją . - jesteś zwykłą kurwą ! każdemu dajesz dupy ! - krzyczał na nią, dociskając ją do ściany . patrzyła na niego ze strachem w oczach . - . zo...staw mn..ie - próbowała z siebie wykrztusić . oberwała po twarzy . - zamknij się dziwko ! pozwoliłem Ci dojść do głosu ?! nie ! więc stul japę ! - zaczęła płakać . uderzył ją w mostek, nie mogła oddychać, zaczęła się dusić - teraz już więcej nikomu nie dasz . - powiedział trzymając ją za gardło . zmarła . / palemajki
|
|
|
|