- Cześć kochanie - zaczął . - Słonko ile jeszcze miałam czekać ? - pocałowała go na powitanie - Przepraszam, musiałem coś kupić w aptece . To może chodźmy do mnie, mam wolną chatę . - Dobrze . - złapała go za rękę i poszli . w domu położył ją na łóżku i zaczął całować . - Kocham Cię strasznie, dziewczyno ! - dotykał ją, aż doszedł do jej ud . wsadził rękę pomiędzy jej uda . - Co ty robisz ? Nie jestem gotowa, przepraszam . - W takim razie wyjdź z mieszkania . - Ale .. - Wyjdź ! - zaczęła płakać, wzięła buty do ręki i wyszła . szła w kierunku sklepu . - Poproszę paczkę żyletek . - powiedziała płacząc . zapłaciła, wzięła żyletki i poszła do domu . wieczorem dostała sms . ' z nami koniec, skoro nie chcesz się ze mną przespać ! ' . poczuła jakby ktoś wyrwał jej serce . zaczęła histerycznie płakać . podbiegła do szafki i wyciągnęła żyletki . pierwsze cięcie, drugie głębiej, trzecie jeszcze mocniej. krew zaczęła się lać strumieniem . wystraszona próbowała zatamować krwawienie.[cz1] palemajki
|