|
opanuj_downa_.moblo.pl
zjebałam to. wyjąkałam siedząc skulona na kanapie. oboje to zjebaliśmy. nie potrafiliśmy przyznać się do tego co do siebie czuliśmy. próbowałem.. nie dałem rady teg
|
|
|
|
- zjebałam to. - wyjąkałam siedząc skulona na kanapie. - oboje to zjebaliśmy. nie potrafiliśmy przyznać się do tego co do siebie czuliśmy. próbowałem.. nie dałem rady tego z siebie wydusić, duma mi chyba nie pozwalała czekałem na twój ruch, nie doczekałem się. tak cholernie bolała mnie twoja obojętność. chciałem zapomnieć dlatego znalazłem sobie pocieszenie w innej. - skończył mówić i odpalił papierosa. - dajmy sobie szansę. - poprosiłam. - boję się. boję się, że znowu to zjebiemy i dalej zostanę z poszarpanym sercem. - syknął zaciągając się szlugiem. - kochasz mnie? - zapytał. - cholernie. - odpowiedziałam. - a ty mnie? - rzuciłam przyciszonym głosem. zamachnął się i zwalił ze stołu całe szkło. - kurewsko. - syknął uderzając pięścią w stół. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
był orginalny , duże bluzy , ciągle słuchawki w uszach i bity które sam
tworzył . Przystojnie wyglądał każdego dnia , co dzień lepsze perfumy ,
a na skienienie palcem mógł mieć kazdą lalkę . Pewnie przez to wszystko ,
leciała na niego każda panienka .Każda się nim zachwycała , specjalnie
przechodziła obok niego i udawała zabawną , żeby mu się przypodobać . Siedział
pewnego dnia na ławce , pisząc coś na kartkach swojego zeszyty . Usiadłam na przeciwko ,
patrząc na niego spod daszka dużej czapki swojego kumpla . Nagle zadzwonił telefon " Kurwa , że też w takiej chwili "
odrzuciłam połączenie i wróciłam do patrzenia na niego . Zajarzyłam że pewnie pisze
kolejny tekst piosenki . Podniósł się i podszedł do mnie , zostawiając obok mnie zapisaną
kartkę . Spojrzałam kątem oka , niepewnie biorąc ją do ręki " Uwielbiam kiedy na mnie
patrzysz , pozwalam robić to tylko tobie , bo tylko twój zrok kocham . /opanuj_downa_
|
|
|
Tęsknisz czasami za nim ? - nie czasem za nim nie tęsknie , tęsknie za nim każdej nocy , bo wieczory zawsze spędzłam z nim , uwielbiałam to ,
tak romantycznie mnie wtedy przytulał , głaskał po głowie , całował w moją szyję zostawiając na niej swój ciepły oddech . Tęsknie każdego dnia
w ciepłe , dni zabierał mnie nad jezioro , baseny , leżeliśmy w cieniu pod drzewem patrząc sobie długo w oczy , czułam że mam tylko go tylko dla
siebie , jakbym sama stworzyła go samej sobie , kiedy było chłodno zabierał mnie do siebie , włączaliśmy film , razem jak dzieciaki jedliśmy słoik
nutelli , przy tym obsmarowując kącik ust , wtedy zazwyczaj całował mnie mówiąc że się ubrudziłam i cwaniacko mówiąc że nie ma akurat chusteczek .
Lubiłam te wszystkie preteksty , dla których mnie tulił , obejmował , nawet to kiedy pstrykał mój nos kiedy byłam złośliwa . - widzisz jak wielka
jest tęsknota za tobą ? - nie czekając na to co odpisze , wyłączyłam monitor , położyłam się spać czująć wielką ulgę . /Moje .
|
|
|
- Kiedy już miałam puszczać jego dłoń ścisnął ją mocniej . Poluźniłam palce kwasząc delikatnie przy tym twarz . " Coś się stało ?" , przeniosłam wzrok na jego twarz
przyglądając się jego rysom twarzy " Nie , nic się nie stało Dlaczego coś imało by się ... " nie dokończył , wyjął z kieszeni papierosa i nie zwracając na mnie uwagi
odpalił go , odwracając się na pięcie w stronę rzeki . Oparłam się obok niego o poręcz mostu i mając nadzieję że powie co się dzieje czekałam " idź do domu , zaraz
zacznie padać . " - rzucił tylko oschłym głosem . Zabrałam się i poszłam prosto do domu , bo nie mogłam liczyć na to że otuli mnie swoją bluzą , przytuli , zabierze
w uchronne miejsce byśmy nie zmokli , na to nie było go stać . Siedząc wieczorem przed komputerem usłyszałam jak na stoliku napierdalają wibracje . Zerwałam się z krzesła
i kiedy odebrałam usłyszałam w słuchawce jego głos " Kocham cię właśnie to się stało " - nie dając mi szansy na przedłużanie rozmowy , rozłączył się ./opanuj_downa_
|
|
|
Chociaż była moim wrogiem , podałam jej chustęczkę . Bo wiedziałam co czuje , w końcu jeszcze 4 miesiace siedziałam na tej samej ławce , w tak samo
żałosnym stanie , przez tego samego dupka . Zapłakanymi oczami spojrzała na mnie , zrobiło mi się jej żal , po raz pierwszy w życiu . - Zranił mnie - wiem - oszukał . Tak po prostu , z dnia na dzień powiedział
że już nic do mnie nie czuje czułam jakby gardło zaciskało mi miliony , łancuchów , nie wiedziałam co mam jej tak na prawdę powiedzieć - wiem . - Dziś , podszedł do mnie i zamiast całując moje usta , powiedział że to koniec .
Serce mi stanęło , moje łzy znaczyły dla niego nic . wziął kumpli i poszedł na fajkę . - wiem - doskonale wiedziałam co dzieje się
teraz w jej wnętrzu , gdyby nie fakt że ja wyleczyłam się z miłości do niego , płaka bym z nią - Nie płacz nie tęsknij , nie siedź zamknięta w pokoju wspominając , wyjdź
przed niego i pokaż że jesteś silna , to zaboli najbardziej/opanuj_downa_
|
|
|
Kiedy uchyliłam drzwi do jego pokoju , zobaczyłam jak siedzi na kancie łózka , z twarzą schowaną w dłoniach .
Przykucnęłam przed nim , z poważną miną bo wiedziałam ze coś się stało .
Próbowałam odsłonić jego twarz , ale zapierał z taką siłą że nie dałam rady . - co się dzieje ? , szepnełam
najciszej jak się dało .Podniósł na mnie wzrok i patrząc mi głęboko w oczy odpowiedział łamiącym się głosem - zdradziłem cię -
myślałam że grun zawali mi się pod nogami , ale nie potrafiłam krzyczeć , płakac , uderzyć go w trarz . Usiadłam blisko niego
chwytając jego trzęsące się dłonie . Przyłożyłam jego głowę do klatki piersiowej tuląc go jak nigdy dotąd mocno . - przepraszam , wiem dupek jestem , ale ja cię kocham
a do niej , nic nie czuję , tak bardzo cię przepraszam , - łzy z jego policzek spływały na moje dłonie , nie potrafiłam w tamtej chwili odpowiedzieć " ja ciebie też " , ale to była jedyna myśl
w mojej głowie /opanuj_downa_
|
|
|
Ciężko mi będzie znaleźć kogoś podobnego do niego w przyszłości . Tu nawet chodzi o jego bluzę , uśmiech , dotyk ,pocałunki . Uwielbiam jego zachowania
kiedy mnie żegna sto razy na minutę mówiąc że już za mnątęskni , a kiedy chcę odchodzić krzyczy " Chodź tu do mnie , ostatni raz " . Uwielbiam kiedy mnie przedrzeźnia a pytając sięczy go kocham sam
sobie odpowiadał " Na pewno nie " .Uwielbiam jego głos , mogła bym go słuchać godzinami , najczęściej kiedy
przychodził do mnie i opowiadał mi z taki jarającym się tonem co dzisiaj robił .
Uwielbiałam kiedy zatrzymywał się na chodniku i mówił " Kurwa , jak ja cię Kocham , to ty nawet pojęcia nie masz " . Uwielbiałam kiedy zabierał mnie do
parku , bo chciał być tylko ze mną i staliśmy tam godzinami , czując jak biją nasze serca . Pokochałam go od momentu w którym go poznałam , pamiętam to doskonale , jakby to było dziś a mineło już dobre
trzy miesiące naszej znajomości . Kocham go za to że jest po dzień dzisiejszy /opanuj_downa_
|
|
|
Cały dzień nie wychodziła z pokoju , ściskała w garściach atłasową pościel krzycząć na cały głos .
Nagle przerwała jej matka " Masz gościa " - dobrze wiesz że nie chcę nikogo widzieć , zamknij te drzwi ! - wydarła się na nią
dusząc się płaczem . Odwróciła się s tronę okna , zaciskając powieki . Nagle do pokoju rozległo się skrzypienie podłogi , ktoś usiadł przy niej , niepewnie
wydzierając z jej rąk pościel . " Cicho , już dobrze . Jestem przy tobie " . Złapał za jej podbródek , kiedując jej twarz w swoją stronę .
Wyglądała tego dnia koszmarnie , rozmazany makijaż jeszcze z wczorajesz imprezy , posiniaczone policzki , nadgarstki .
Przytulił ją do siebie , jej ciało całe drżało , była czujna na każdy dotyk . Chłopak próbował ją uspokoić najskuteczniej jak to było możliwe . " Już nigdy nie pozwolę
cię skrzywdzić to wszystko moja wina , gdybym poszedł tam z tobą do tego cholernego klubu , gdybym tam tylko był " - dziewczyna zanosiła się płaczem . /opanuj_downa_
|
|
|
Rozstając sie z nim pod klatką , zaciągnełam się jego zapachem mocniej niż
zwykle . " Ej kochanie co się dzieje ? "kiedy usłyszałam jego pytanie , ogarnął
mnie taki dziwiny niepokój , była rutyna kiedy odjeżdżał spod mojej klatki
z piskiem opon , w tych momentach cholernie się bałam o niego .
" masz napisać kiedy dojedziesz do domu , zrozumiano ? " - powiedziałam stanowczo ,
dając mu do zrozumienia że cholernie będę sie martwiła . " napiszę na pewno . Maszeruj do domu , zimno
się robi , a jeszcze mi się przeziębisz " . Nawet w takich chwilach
potrafił troszczyć się o mnie , nie o sibie . On odjechał a ja z niepokojem
poszłam do domu . Stałam w oknie , ściskając telefon w ręku , przez 20 minut
nie było żadnej wiadomości , a od dziesięciu powinna być . Martwiłam sie , aż do momentu
kiedy napisał " przepraszam że nie od razu ale skoczyłem jeszcze
po kwiaty dla ciebie , jutro je dostaniesz skarbie , za to że tak się o mnie martwisz
a teraz myj ząbki i spać ; * " /opanuj_downa_
|
|
|
nie potrzebuję kwiatów, czekoladek, misiaków.
wszystko mogę kupić w sklepie za rogiem.
potrzebuję Ciebie i Twojej miłości,
/opanuj_downa_
|
|
|
Temat: miłość. To ja idę na wagary ;d
/opanuj_downa_
|
|
|
Wystarczy kilka słow i świat wydaje się piękniejszy/net.
|
|
|
|