|
onna.moblo.pl
razem tak wiele a obiektywnie prawie wcale.
|
|
|
onna dodano: 24 luty 2010 |
|
razem tak wiele, a obiektywnie prawie wcale.
|
|
|
onna dodano: 22 luty 2010 |
|
Nie odbiera telefonów ,
czasem poza zasięgiem,
ale wiem że tylko po to bym myślała o Nim częściej..
Więc udaję pretensję,
płaczę, krzyczę!
Chociaż wiem że ma mój numer jako pierwszy na liście.
|
|
|
onna dodano: 22 luty 2010 |
|
Jej rumieńce pobladły.
On już nie miał odwagi spojrzeć w jej zielone oczy,
w których teraz z każdą sekundą nikł blask.
Ciałem był przy niej. Myślą niekoniecznie.
|
|
|
onna dodano: 21 luty 2010 |
|
Szczęście jest wtedy, gdy przytulam się do Ciebie bez konkretnego powodu i wiem, że odpowiesz mi na to słodkim pocałunkiem
|
|
|
onna dodano: 21 luty 2010 |
|
on się nigdy nie dowie,jak bardzo go kocham.
wcale nie dlatego,że jest przystojny,ale dlatego,
że jest bardziej mną niż ja sama.
nasze dusze są jednakowe,
niezależnie od tego,
co w nich tkwi.
A dusza jego tak się różni od mojej,
jak promień księżycowy od błyskawicy,
jak mróz od ognia.
kocham go..
|
|
|
onna dodano: 21 luty 2010 |
|
- Kocha mnie.
- Skąd ta pewność ?
- Tylko On potrafi wyczuć mój smutek przez telefon .
|
|
|
onna dodano: 21 luty 2010 |
|
Nie zapominaj, że para to dwoje ludzi i moje zdanie też się liczy!
|
|
|
onna dodano: 20 luty 2010 |
|
szara rzeczywistość.
przytulasz się do miękkiej poduszki.
przygnębia cię perspektywa, że jutrzejszy dzień nie będzie się różnił od poprzedniego.
okrywasz się słodkim snem i odpływasz w nicość.
|
|
|
onna dodano: 20 luty 2010 |
|
nie obwiniaj mnie za to, że nie możesz o mnie zapomnieć . To nie ja Cie zostawiłam.
|
|
|
onna dodano: 19 luty 2010 |
|
´Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.
|
|
|
onna dodano: 19 luty 2010 |
|
– Zerwałam z nim, po prostu – odparła. – Dlaczego? – D l a c z e g o?! – krzyknęła. – Ty jesteś chyba nienormalny?! Rozumiesz subjunctive w angielskim, rozumiesz postęp geometryczny, jesteś w stanie czytać Marksa, dlaczego tego nie rozumiesz?! Po co pytasz o takie rzeczy?! Dlaczego zmuszasz dziewczynę, żeby Ci to mówiła? Czy to nie oczywiste?! Bo wolę Ciebie od niego. Chciałam się zakochać w kimś przystojniejszym, ale zakochałam się w Tobie. Nic na to nie poradzę ! .
|
|
|
onna dodano: 19 luty 2010 |
|
`-to już jest chore...
-co?
-no że ja wciąż jeżdze autobusem okrężną drogą miejąc nadzieje ze go spotkam
-eh....przecież jego juz nie ma
-wiem! ale moja nadzieja nie umarła...
|
|
|
|