Jedni kochają a nienawidzą drudzy. I twe marzenia obracają w gruzy. Ciężko jest wyjść z przepaści nałogów, będziesz miał kumpli tak samo jak wrogów, poczujesz szczęście i napotkasz złość, kiedy dzieciaku życie da ci w kość? Rodzinę w swoim sercu noś i pamiętaj, miłość i prawda to życiowa puenta. / Chada.
Alkohol potrafi wszystko z życia wypłukać, wmawiam sobie, jutro przestaję przez wódkę dużo straciłem nic nie zyskałem. Czas ucieka, nic się nie zmienia droga którą idę prowadzi do zatracenia wspomnienia o zdarzeniach trzymam w pamięci bo to koi ból nakręca spiralę śmierci. Kolejny łyk, czuję ciepła falę, kolejny, morderstwo doskonałe. / Pih.
To nie wszystko jedno, samo to nie minie, ja po to sięgnąłem i ja jestem winien, ciebie nie winie sam to zgotowałem chociaż mogłem przestać to nie przestawałem. / Chada.
Wiesz jak jest,prawda boli, złość,nienawiść,zazdrość,zawiść. Czujesz to w sercu gdy wstajesz nad ranem, rozdrapujesz zabliźnioną ranę. Masz to głęboko zakodowane. / Pih.