gdyby nie garstka tych,którzy dają mi to światło to już bym na cmentarzu pewnie miała grunt na własność. najmniejsza przykrość potrafi bardzo zranić,taka jestem i co? mam się z tego powodu zabić? nie mogę tego zrobić,a potrafiłabym tak czuję. nie mogę zostawić tych,których kocham i szanuję. nie mogę,po prostu to jeszcze nie jest czas na to. nie jeszcze,nie teraz. nie dam satysfakcji szmatom.
|