|
ohibokaa.moblo.pl
Jedno Twoje spojrzenie i czuje się jak motyl który zamoczył skrzydełka i nie może się wzbić w powietrze. Ohiboka.
|
|
|
Jedno Twoje spojrzenie i czuje się jak motyl, który zamoczył skrzydełka i nie może się wzbić w powietrze./Ohiboka.
|
|
|
Skarbie,Kochanie,Mała. Jesteś wszystkim , kocham, jesteś wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, zawsze i na zawsze. Rzygać mi się słysząc te słowa i odpowiadam na nie śmiechem.
|
|
|
Patrze wokół siebie i widzę słodkie szczęśliwe pary, ale widzę też smutek i złamane serce. Osobiście nie chce należeć do żadnej z tych grup. Od dziecka zawsze wolałam stać na neutralnym gruncie. Czemu zawsze wszystko psujesz i na siłe chcesz mnie przypisać do jednej z tych grup. Tobie jest obojętne, do której , bo i tak wiesz ze będę cierpiała.
|
|
|
Wiesz,że Ci nie powiem tego i nigdy się tego nie dowiesz. Ale za każdym razem , gdy Cię widzę szepcze bezgłośnie i nieme Kocham Cię. :*/ Ohiboka
|
|
|
I kiedy obiecuję sobie, że nie wyleje przez Ciebie już ani jednej łzy. Co mi z tego .. Zamykam oczy, Pojawia się obrazek słodkiej pary i łzy same lecą mi z oczu.
|
|
|
Teoretycznie jest ok i kocham życie. Jest tak optymistycznie i kolorowo. Niestety w praktyce jest tak chujowo , że aż dupa boli.
|
|
|
Bez perspektyw i nadziei na dalsze życie, idę przez nie obojętnie, żyjąc mechanicznie i zapominając co było 5 minut temu. /Ohiboka
|
|
|
I nagle uświadamiam sobie jak boli usunięcie granicy między rzeczywistością i marzeniami / Ohibokaa
|
|
|
Kiedyś u mnie serce chodziło z rozumem razem za rękę, w ciągłej przyjaźni. Lecz.. nie to nie była przyjaźń. Serce potchnęło się, upadło i ciężko się okaleczyło, a mózg uciekł w najdalszy zakamarek i skrył się. Dlatego od tej pory muszę słuchać okaleczonego sreca.
|
|
|
Kocham tych ludzi, którzy aby mnie rozśmieszyć potrafią nawet zrobić największe głupstwa. Na słowa weź się, mam zły dzień, oni rzucają się na mnie i robią bitwę na łaskotki, żeby tylko usłyszeć mój śmiech. No i jak tu się nie zacząć dziko śmiać. :D
|
|
|
Dziś śniło mi się, że mnie pocałowałeś. Tęsknię za tym Twoim ciepłem, ale obudziłam się cała przerażona i mokra jakbym miała koszmary. Następnego dnia podeszłam do Ciebie z uśmiechem : -ej wiesz, śniłeś mi się. I już ten cwaniacki uśmiech, którego tak nienawidzę: -No wiesz mała u lasek to sny ze mną to standard. A ja z udawaną powagą : To ja im współczuje. Bo wiesz ja.... Nigdy nie miałam jeszcze takiego koszmaru i wybuchnęłam wariackim śmiechem, który tak uwielbiam. Twoja mina-bezcenna.
|
|
|
Dziś z uśmiechem wkroczyłam do szkoły z nadzieją na dobry dzień. Zobaczyłam tych ludzi, którzy są ze mną , gdy trzeba i wspierają mnie. Ale co z tego ? Co z tego, że oni wszyscy są, jak i tak wystarczy Twój jeden uśmiech, żeby pojawiły się motyle w brzuchu i banan na twarzy na cały dzień, a jedno krzywe spojrzenie i smutek na cały dzień.
|
|
|
|