|
To co się ze mną dzieje, to moje niezdecydowanie i strach, to wina mamy i taty. Najpierw wysyłają mnie do szkoły katolickiej dla grzecznych dzieci, a potem zakazują mi spotkań ze znajomymi. Tata wcale nie żartował, kiedy mówił, że wyśle mnie do rumuńskiego klasztoru. Ten tylko nie jest rumuński. Jak mam zdobyć jakieś doświadczenie, jeśli nigdy nie spotykam żadnych chłopaków?
|
|
|
pierdolona nadzieja pozwala mi wierzyć w jakieś beznadziejne cuda, które nie istnieją, to znaczy na pewno nie zaistnieją w moim życiu.
|
|
|
Pragnę tego mężczyzny w sposób, który nic nie ma wspólnego z tym, kim jest on i kim jestem ja, za to bardzo dużo z żądzą, ucieczką, złością, pepsi i potrzebą poczucia, że jestem żyjącym, oddychającym ciałem, a nie kupką szarego popiołu rozsypanego na zboczu góry.
|
|
|
Ale z ciebie niedorajda, nawet kochać nie potrafisz.
|
|
|
wmawiam wszystkim że nie mam serca, szukam rad jak żyć na kapslach z Tymbarka, noszę trampki i podarte jeansy, w koszuli czuję się najlepiej a na mojej torbie jest mnóstwo agrafek, oglądam Dr House i mam bałagan w pokoju, co noc zagryzam wargi i tłumię krzyk w poduszce, moja przyjaciółka mówi, że gdyby była na miejscu mojej mamy już dawno wysłałaby mnie do psychiatryka. wcześniej byłam inna, dzięki, naprawdę, ale wiesz, wolałam szczęśliwą wersję mnie, kochanie.
|
|
|
Nienawidzę go. Przez niego nie mogę malować, nie mogę myśleć, nie mogę czuć. Czuję jedynie, ze mój umysł spowija mgła. Całe wieki zajmuje mi znalezienie właściwego słowa, zapominam twarze przyjaciół, biorę do ręki korkociąg i nie pamiętam, jak się go używa. Ktoś mi mówi, że umarła mu matka, a ja gapię się na niego jak idiotka, bo nie wiem, co wypada powiedzieć w takiej sytuacji. Jakbym była uwięziona w szklanej bańce : nic nie przedostaje się do środka i nic nie wydostaje się na zewnątrz.
|
|
|
Zdałam sobie sprawę, że zostałam schwytana w paradoks własnej produkcji. Jeśli chcę go zatrzymać w moim życiu, muszę wycinać każdą najmniejszą gałązkę kiełkującego do niego uczucia.
|
|
|
Związek z tobą to byłaby prawdziwa Russian Roulette, ale fakt, że jesteś Rude Boy, nie skreśla tego, iż mogę zostać twoją Only Girl In The World.
|
|
|
Jest jedna rzecz, która ciągle mnie męczy i której nie mogę pojąć... Dlaczego los dał nam szansę "spotkania się", przeżycia pięknych chwil, a nie dał nam szansy na rozmowę? Skoro nie możemy być razem ,to dlaczego los chciał ,żebym się w Tobie zakochała?
|
|
|
Gdybym żałowała tego, że cię spotkałam, byłabym największą idiotką na świecie. Nie można żałować, że było się szczęśliwą.
|
|
|
kiedy mężczyzna odchodzi i zabiera ze sobą swoją miłość, zostajesz sama z największym bólem, którego nikt nie potrafi uleczyć.
|
|
|
Jak mam cię zapomnieć, jeśli dałeś mi tyle do zapamiętania?
|
|
|
|