|
chyba byłam ślepa, bo przecież skurwysyństwo masz wypisane na twarzy.
|
|
|
Tęsknię. Wiesz, jak to jest? Wijesz się i szukasz wyjścia, na siłę poszukujesz zastępcę człowieka, którego tak cholernie ci brakuje. Chcesz zszyć łzami swoje serce, które rozrywa się samoistnie wewnątrz. Krzyczysz szeptem i nie wiesz, dlaczego tak się dzieje. Przecież miałaś wszystko pod kontrolą. A jednak uzależniłeś się. Domagam się uwagi, jakiegokolwiek znaku życia, oddechu, tego, że jeszcze o mnie nie zapomniałeś. Teraz.
|
|
|
Frajer jakich mało . Popieprzony jak każdy .
|
|
|
Prawda jest taka, że jesteś tą samą kłamliwą, samolubną, lubiącą manipulować dziwką.
|
|
|
cz.2
W chwilach skoków feromonów miała ochotę przerwać romantyczne spotkanie dwojga ciał i wybiec do łazienki, gdzie mogłaby wyrzucić z siebie to śmiertelne stężenie miłości. Jednak z całych sił powstrzymywała się od wymiotów. Postanowiła poddać się chwili i korzystać z niej bez granic. Wiedziała, że taki moment namiętności i zarazem niezmiernej czułości nie zdarzy się ponownie. Wtedy spojrzała na niego i zobaczyła coś co poruszyło ją jak nic nigdy dotąd. Zobaczyła w jego oczach łzy. . . Teraz była pewna- można Go pokochać.
|
|
|
cz.1
Nieruchomo czekała na Jego dalsze pocałunki i zmysłowy dotyk. Nie mogła opanować hormonów jakie ją przepełniały. Całe jej ciało pulsowało, oddech drżał jak suchy liść na wietrze. On pochłaniał strugi rozedrganego powietrza jakie płynęły z jej delikatnych ust. Bijące z niej pożądanie brało górę nad płcią przeciwną.
Następne zmysłowe czyny podniecały ją coraz bardziej. Lecz nie było to typowo seksualne uczucie, a raczej nietypowa jak na ich związek dawka czułości, również psychicznej. Wszystkie zbiegłe uczucia rozpierały Jej wnętrze.
|
|
|
Przyjaźń przychodzi po cichu. Nie woła: Popatrz! Tutaj jestem! Przycupnięta w kąciku czeka, aż będzie potrzebna. Przyjaźń nie chodzi za Tobą krok w krok. Pozwala Ci odlecieć, gdy masz na to ochotę i zawsze bez wyrzutów cieszy się, gdy wracasz.
|
|
|
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami .
|
|
|
Każdy z nas ma coś wyjątkowego, co może zdobyć tylko w wyjątkowym okresie życia. Coś w rodzaju małego płomyka. Nieliczni uważni i uprzywilejowani pielęgnują ten płomień, dbają o niego, trzymają niczym pochodnie oświetlającą ich życie. Kiedy jednak ten płomień gaśnie to już na zawsze
|
|
|
Posłuchaj. Gdyby mi się ziemia rozstąpiła pod nogami... rozumiesz?... Gdyby mi niebo miało zawalić się na łeb -nie cofnę się, rozumiesz?... Za takie szczęście, jakim jesteś Ty oddam życie..
|
|
|
Bóg stworzył świat w 7 dni. Ty zniszczyłeś mój w 7 sekund...
|
|
|
Mówisz, że się boisz i, że popełnisz błąd a przecież nawet najgorsza porażka jest lepsza niż świadomość tego, że nie podjąłeś żadnego działania.Bo nie masz pewności. A być może wszystko potoczyłoby się według różowego scenariusza...
|
|
|
|