|
Czule musnął jej wargi, nie wiedząc, że to po raz ostatni.
|
|
|
Nie sądzę, że paczka chusteczek będzie jeszcze potrzebna. Łzy, które kiedyś wyciskały ze mnie resztki energii odeszły w przepiękną niepamięć.
|
|
|
Cudem jest to, że dotrwaliśmy do kresu młodości. Że potrafiliśmy spojrzeć na siebie i ze spokojem stwierdzić, że miłości już nie ma.
|
|
|
I pamiętasz jak płakałaś, gdy w piaskownicy zabierał ci ulubioną zabawkę? To nieporównywalny ból do tego, jaki odczujesz gdy zabierze Ci miłość.
|
|
|
Niezapłacone rachunki za prąd i gaz przypominają mi, że to jednak nie był sen.
|
|
|
Objął mnie wtedy tak czule. Uśmiechnął się tak uroczo ukazując oba dołki w policzkach. Jego karmelowe oczy spojrzały we mnie tak intensywnie. Z trudem pocałował mnie w czoło, mówiąc, że wraca do niej.
|
|
|
Byli jak układanka puzzli w dzieciństwie, brakowało jednego elementu – miłości.
|
|
|
Pustkę, którą zostawił próbowała załatać mlekiem z miodem. Niestety mleko było zbyt płynne, a miód zbyt lepki.
|
|
|
Był jej przyjacielem. Leżeli na kocu organizując piknik. Z uśmiechem rysował palcem na jej plecach literki, które później składały się w słowa i zdania. Gdy napisał „Kocham Cię, na zawsze” stado motyli zawirowało w jej ciele. Odwróciła się, aby go pocałować, ale już go nie było.
|
|
|
Pociągnęła go za rękę w stronę swojego ulubionego miejsca. Wisła witała ją radosnym porywem wody. Długo obiecywała, że pokaże mu gdzie spędza większość swojego czasu. Wtedy kochali się namiętnie na wilgotnej trawie. Teraz nie może nawet tam wrócić, z dala słychać jak doskonale bawi się z inną. W jej miejscu...
|
|
|
Słucham drobnych kropel deszczu, wmawiając sobie iż mają własny język. Wiesz, one podobne są do Ciebie. Oboje jesteście nie do rozszyfrowania.
|
|
|
Wiesz, może lepiej ciesz się tym co masz, niż marzyć o tym co chciałabyś mieć. Oglądnij się za siebie i zobacz ile przeszkód pokonałaś na swej drodze. Ogarnij swe życie, bo możesz stracić wszystko na co pracowałaś.
|
|
|
|