|
nobody_important.moblo.pl
Umrzeć to przecież tylko tyle co przestać być widzialnym. A kiedy już dawno nikt Cię nie zauważa... co za różnica?
|
|
|
Umrzeć to przecież tylko tyle co przestać być widzialnym. A kiedy już dawno nikt Cię nie zauważa... co za różnica?
|
|
|
Samotność jest drogą do śmierci.
|
|
|
Są takie osoby, których mimo wszystko nie potrafimy zapomnieć, o których istnieniu pamiętamy zawsze, choć nie chcemy o tym mówić. Nieważne, że wygasło to, co było między nami, jakieś uczucie, przyjaźn czy miłość. Sentyment gdzieś na dnie pozostanie do samego końca, a blizny w pamięci jeszcze nie raz zostaną rozdrapane.
|
|
|
Tak bardzo źle. Tak mało wsparcia. Tak mało pomocy..
|
|
|
I to uczucie, kiedy wszyscy zlewają Cię akurat w tym momencie, gdy ich potrzebujesz. Gdy jest potrzebny ktokolwiek, kto choć nie pomoże, wysłucha. Nagle przyjaciele, którzy mówili iż można na nich polegać.. nie istnieją, nie ma ich. Nie ma nikogo, a Ty znów siedzisz sam w czterech pustych ścianach, w ciemnym kącie swojego pokoju i łzy lecą Ci po policzku, które po chwili przemieniają się w strumienie.
|
|
|
Nie jestem w stanie pojąć
dzisiejszego świata. Dlaczego nie
może być wszystko, jak kiedyś?
Dlaczego każdy musi się odnosić do
drugiej osoby z pogardą, wyższością i
brakiem szacunku? Dlaczego tak
wielu ludziom sprawia przyjemność
wyśmiewanie się czy ubliżanie
drugiej osobie? A może po prostu
ludzie nie mają pomysłu na własne
życie i chcą się z każdym bawić,
zamiast zająć się czymś konkretnym?
Dlaczego nikt nie pomyśli o tym, jak
może poczuć się ktoś, kto jest
szykanowany przez grupę ludzi bądź
jednego osobnika? Dlaczego
najbardziej się czepiają, niektóre
osoby tych słabszych, kłamiąc bądź
wykorzystując ich słabości i niemoc w
celu zaspokojenia swoich życiowych
potrzeb, które najczęściej nazywamy
podnoszeniem swojego 'ego'?
Dlaczego tak bardzo musimy się
ranić, zadawać cierpienie,
doprowadzać do płaczu?
|
|
|
Nie musisz udawać, że jesteś silny. Nie musisz mówić, że wszystko jest dobrze. Nie martw się tym, co pomyślą inni. Jeśli musisz - płacz. To dobrze wypłakać łzy do końca. Tylko wtedy powróci uśmiech..
|
|
|
"(...) Przeglądając jej pamiętnik, odkryłem że miała w zwyczaju ciąć się żyletkami. Nienawidziła swojego życia i siebie samej; uważała, że jest brzydka i gruba, notowała skrzętnie każdy połknięty kęs i każde odstępstwo od diety. A potem na jednej ze stron znalazłem trzy słowa. " Tęsknię za mamą". Zapytałem jednego z policjantów z patrolu, czy jej matka nie żyje, ale on pokręcił przecząco głową.
- siedzi w kuchni- powiedział."
|
|
|
- kocham Cię.
- dlaczego mnie kochasz?
- tak kurwa z nudów.
|
|
|
- jak się trzymasz? - jakoś.A Ty? Co Ci jest? -Nie wiem. W szkole jeszcze jakoś normalnie funkcjonuję, śmieję się, wszyscy mają mnie za zakręconą dziewczynę. Tylko że gdy wracam do domu momentalnie przestaje sobie dawać radę.
|
|
|
Przepraszam za to, jak wyglądam. Przepraszam za to, jaka jestem. Przepraszam za to, że żyję. Przepraszam za to, że nie mogę schudnąć. Przepraszam za to, że nie jestem idealną przyjaciółką. Przepraszam za to, że nie jestem idealną koleżanką. Przepraszam za to, że nie jestem idealną córką. Przepraszam za to, że wszystkich zawodzę. Przepraszam za to, że nie można na mnie polegać. Przepraszam za to, że jestem tylko problemem. Przepraszam za to, jaki mam charakter. Przepraszam za to, że słabo się uczę. Przepraszam za wszystko. Jeśli bym tylko mogła, zmieniłabym to. Byłabym idealna dla Ciebie. Kimś, na kogo zwróciłbyś uwagę. Kimś, do kogo byś z chęcią pisał. Byłabym kimś kto Ci się podoba, kimś komu można zaufać. Kimś kto byłby Twoim marzeniem. Kimś kto umiałby Cię rozśmieszyć. Ale nie jestem. Jestem kimś, o kim nawet przez chwile nie pomyślisz. Kimś, kto jest dla Ciebie nikim. Kimś nie istniejącym na tym świecie. Przepraszam..
|
|
|
|