|
niierealna.moblo.pl
Na świecie są miliony ludzi i duchy dopilnują żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotykać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze dr
|
|
|
Na świecie są miliony ludzi i duchy dopilnują, żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotykać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze drogi, tak je plącząc, aż wreszcie się połączą.
|
|
|
Powtarzała w kółko swoją idee fixe: stać się kimś silnym, jakąś ważną, enigmatyczną postacią, którą mijamy, nie odwracając się za siebie, tak jak mijamy się z losem.
|
|
|
Ostatnio miała wrażenie, że godziny mijają, a ona nie uświadamia sobie nawet, jaki jest dzień. Zdawała się żyć poza swym ciałem, odrętwiała na wszystko, z wyjątkiem bólu w sercu, w kościach, w głowie.
|
|
|
Jest się właściwie wiernym tylko w miłości nieszczęśliwej, gdyż odbiera ona chęć do rozpoczynania na nowo.
|
|
|
- dzieńdobry. kocham Pana. - dowidzenia, Pani. kocham inną.
|
|
|
bo Księżniczka wyszła z bajki i zgubiła się na pierwszym zakręcie ...
|
|
|
Za każde nieprzetrwane jutro, przerażające wczoraj i beznamiętne dzisiaj-zapłacisz.
|
|
|
awaria na linii moje serce - jego serce.
|
|
|
na tą chwilę jest jak jest, nie pytaj czemu
|
|
|
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 ' Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . ' Ona pomyślała , ze On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dać buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy w ogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było
|
|
|
On oparł się o ścianę, wlepiając swój ponury wzrok w podłogę, a ona stała nieruchomo zaciskając powieki na zielonych oczach. Usta jej blade jak nigdy dotąd, wyglądały niczym obumarłe, jakby nigdy nie wypowiedziały ani ćwiartki sylaby, ni jednego tęsknego westchnięcia. Słowo ma moc, i ona właśnie się o tym przekonała..
|
|
|
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.
|
|
|
|