|
nigdyjuzniewroci.moblo.pl
bardzo często odczuwam brak Twojej osoby.
|
|
|
bardzo często odczuwam brak Twojej osoby.
|
|
|
szczególnie wieczorami - siadam na parapecie, patrzę w niebo, a po oczach płyną łzy.. cholernie boli.
|
|
|
NAJGORSZE URODZINY W MOIM ŻYCIU.
|
|
|
puste jedno miejsce - specjalnie dla Ciebie, a na samym środku stołu - Twoje zdjęcie. mnóstwo płaczu, ogromnie dużo bólu. tak cholernie mi Cię brakowało, Braciszku w tą wigilię. tak cholernie mi brakowało życzeń od Ciebie, Twojej osoby. ta potężna tęsknota mnie wykańcza. chociaż mógłbyś przyjść do mnie, choć na chwilę i przytulić mnie. tak cholernie odczuwam brak naszych wspólnych rozmów. wszystkiego, dosłownie wszystkiego mi brakuje, związanego z Twoją osobą. wróć, proszę.
|
|
|
najgorsze święta w moim życiu. cała magia zniknęła wśród gorzkich łez. a na samą myśl o życzeniach, które są przepełnione aż po brzegi fałszem, robi mi się niedobrze. 'spełnienia marzeń' ? jak one mogą się spełnić, skoro od 31 marca mam zawsze to samo życzenie, aby mój Brat wrócił. minęło dziewięć miesięcy, a ból jest coraz silniejszy. proszę wszystkich Najwyższych w Niebie - oddajcie mi Go.
|
|
|
drogi Mikołaju. wiem, że możesz spełniać wiele marzeń. dlatego ja proszę Cię tylko o jedno: zwróć życie mojemu Bratu. nie chcę żadnej wilii z basenem, kilku miliardów złotych, stać się kimś sławnym, zdawać na samych szóstkach, ani mieć najprzystojniejszego faceta. chcę tylko mojego Brata. dla Ciebie to nic wielkiego, a ja stałabym się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. zwróć mi Go, no proszę.
|
|
|
nigdy do końca nie pogodzę się z tą myślą, że Ciebie już nie ma. nigdy nie powiem, że już na zawsze odszedłeś. nie chcę nawet tak myśleć, bo w głębi serca pragnę tego, byś był. byś wszedł do mojego pokoju, otarł łzy z moich policzków i powiedział: ' przepraszam siostrzyczko, trochę mi się wakacje przedłużyły '. i mocno przytulił. tak cholernie tego pragnę.
|
|
|
codziennie bywam na cmentarzu. patrzę się na ten ciemny, marmurowy pomnik. mój wzrok głównie kieruję na Twoją fotografię. na pomniku mnóstwo palących się jeszcze zniczy. kilka ślicznych, białych aniołków oraz piękne róże. to jest właśnie dowodem, że wszyscy o Tobie pamiętają. wszyscy tęsknią.
|
|
|
jestem przekonana, że najgorzej będzie stać przed grobem Brata.
|
|
|
dzisiaj mijają dokładnie siedem miesięcy odkąd Ciebie nie ma. tak cholernie brakuje mi codziennych dogadywań, uśmiechów kierowanych w moją stronę, przytuleń, wspólnych melanży. tak cholernie mi brakuje Ciebie. marzę tylko o tym, byś wszedł do mojego pokoju, otarł łzę z moich policzków i mocno przytulił. chcę, byś był. był blisko, tak jak kiedyś. niech wraca ta przeszłość, do cholery !
|
|
|
sny są takie piękne, bo tylko w nich mogę Cię ujrzeć. tylko tam, mogę Cię przytulić. Twój przecudowny uśmiech, który tak dokładnie pamiętam. zawsze, gdy coś Ci opowiadałam - Twoje kąciki ust, unosiły się ku górze. a teraz ? teraz zostały jedynie wspomnienia. czym ja sobie zasłużyłam na takie cierpienie ? Panie Boże, chociaż na parę minut mi Go oddaj. wystarczy nawet kilka sekund. czy to tak wiele ?
|
|
|
|