nigdy do końca nie pogodzę się z tą myślą, że Ciebie już nie ma. nigdy nie powiem, że już na zawsze odszedłeś. nie chcę nawet tak myśleć, bo w głębi serca pragnę tego, byś był. byś wszedł do mojego pokoju, otarł łzy z moich policzków i powiedział: ' przepraszam siostrzyczko, trochę mi się wakacje przedłużyły '. i mocno przytulił. tak cholernie tego pragnę.
|