|
niewchodze.moblo.pl
Jej krucze włosy za pas rozwiewał nie dający jej spokoju na wszystkie strony świata wiatr. Od paru sekund nie wiedziała co się dzieje. Czarny tusz do rzęs pomieszany
|
|
|
Jej krucze włosy za pas, rozwiewał nie dający jej spokoju na wszystkie strony świata wiatr. Od paru sekund nie wiedziała co się dzieje. Czarny tusz do rzęs pomieszany z siwą kredką do oczu i słonymi łzami spływał jej po policzkach i po pomalowanych czerwoną szminką ustach. Na przystanku zauważyła ją jej najlepsza przyjaciółka. Natychmiast podbiegła do niej wzięła ją za rękę i zaprowadziła nad ich ulubione jezioro otoczone żółto-zielonymi łąkami. Promienie słoneczne spadały na jej twarz. Przyjaciółka czekała aż wyksztusi jakieś słowo, nie chciała naciskać. Po godzinnym przesiedzeniu w ciszy dziewczyna z zaschniętych warg wypowiedziała trzy słowa: "on mnie zdradza". Wyciągnęła nóż i wbiła go prosto w serce. Nie zdążyła jej powstrzymać. Towarzyszka zrobiła to samo. Napisała przed tym karteczkę z napisem: "I o to chodzi w przyjaźni".
|
|
|
- Puk puk
- Kto tam.?
- Miłość...
- Spadaj.!
- Dlaczego.?
- Bo Ranisz.!
|
|
|
- Nie patrz tak na mnie.!
- Jak.?
- Tak jakby między Nami mogło coś być ...
|
|
|
-Kochasz go, Prawda? -zapytała Dusza.
-I to za mocno - odpowiedziało Serce.
|
|
|
-Co robi ta dziewczyna siedząca w oknie?
-Czeka..
-Na co?
-Aż on wreszcie się do Niej odezwię.
-Ale czemu jest smutna?
-Bo kocha, a miłość to cierpienie..
|
|
|
-Kochany Święty Mikołaju przynieś mi lalkę.!
-A mi sanki.!
-A Ty czego chcesz dziewczynko.?
-Ja...? Ja chcę tylko odzyskać utraconą nadzieję, wiarę w miłość i drugą połówkę swego serca...
|
|
|
- Znasz to uczucie?
- Jakie?
- Kiedy patrzysz na kogoś i wiesz, że on nie czuje tego co Ty?
|
|
|
A wieczorami leżała na trawie wpatrzona w gwiazdy, myśląc o nim. Zastanawiała się, co powie, gdy już się spotkają, układała w głowie całe dialogi. A nigdy nie odważyła się nawet powiedzieć mu 'cześć'.
|
|
|
w te zimowe wieczory, kiedy siedzę na parapecie w legginsach, za dużym swetrze, grubych skarpetach trzymając stopy na gorącym kaloryferze, a ręką obejmując delikatnie ulubiony kubek cholernie dużo myślę. zadaję sobie miliony pytań, wciąż krążących wokół Twojej osoby. kochałeś mnie? pamiętasz jeszcze? wspominasz? tęsknisz czasem? nie płaczę, podczas tych rozmyśleń. jestem zwyczajnie ciekawa. już nawet nie boli. tylko trudno zapomnieć.
|
|
|
nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile razy błagałam komórkę, żebyś napisał chociaż głupie 'cześć'.
|
|
|
Gorące cappuccino parzące dłonie , obok paczka marlboro chociaż rzucasz palenie .
W głowie zamęt , jedno imię i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje.
|
|
|
bezwstydnie rozbierasz moje emocje.
|
|
|
|