|
nieswiadomosc.moblo.pl
chcę wrócić do czasów kiedy ta ławka była jedynie kilkoma zbitymi deskami kiedy ta piosenka była tylko fajnym kawałkiem a każda niebieska bluza była po prostu bluzą
|
|
|
chcę wrócić do czasów, kiedy ta ławka była jedynie kilkoma zbitymi deskami, kiedy ta piosenka była tylko fajnym kawałkiem, a każda niebieska bluza była po prostu bluzą. gdy ten zapach męskich perfum nie wywoływał żadnych wspomnień, a do tlenionych laluni nie chowałam żadnej urazy. wrócić do czasów, kiedy nie było Ciebie. / nieswiadomosc
|
|
|
z transu wyrywa mnie pytanie mamy, dlaczego tak napierdalam w tą klawiaturę, po czym lekko zmieszana zamykam okno z kolejnym rozdziałem opowiadania, mówiąc, że po prostu dyskutuję z koleżanką na gg. / nieswiadomosc
|
|
|
przestałam szukać w tłumie Twojej twarzy, bluzy, czy blond włosów. już nie irytują mnie mężczyźni, którzy stawiają kroki podobnie do Ciebie. nie chadzam w 'nasze' i 'twoje' miejsca, choć wiem, że właśnie tam mogłabym Cię spotkać. jedyne co robię, to patrzę w szyby wystaw i sklepów, gdzie widzę odbicie osoby, która podobno jest mną. wiesz ? inaczej zapamiętałam siebie. / nieswiadomosc
|
|
|
to tak cholernie boli. każde słowo tej piosenki wwierca mi się w najmniejszy zakamarek świadomości, pęta mózg i miażdży serce. niby tylko melodia i trochę słów, a przed oczami obraz najpiękniejszych chwil mojego życia, które zmieniają się nagle w pełne niepewności i wyczekiwania na najgorsze, które w końcu i tak nadeszło. tak jak i kończy się ta piosenka, tak skończyła się nasza wspólna rzeczywistość. / nieswiadomosc
|
|
|
śniłam o pięknej krainie, gdzie ludzie nie mordowali się we własnych łóżkach, staruszki nie zostawały miażdżone na pasach, a każdy kot miał właściciela. gdzie rodziny się nie rozpadają, a o kataklizmach czyta się tylko w książkach. gdzie miłość wyparła zazdrość, nienawiść i zemstę. gdzie wszyscy byli szczęśliwi, w tym ja i Ty, na zawsze razem. sny, które powinny być zakazane za tak cudowną realność, z której nie chcesz wracać. / nieswiadomosc
|
|
|
nie wiem kim jestem, ani co tu robię. jedno tylko jest wiadome - potrzebuję miłości jak każdy. / nieswiadomosc
|
|
|
ukradłeś moje serce i nie zamierzasz oddać. stałeś się takim złodziejem z przypadku, wcale nie świadomym jaką krzywdę wyrządza drugiej osobie. / nieswiadomosc
|
|
|
Twoje serce bije w rytmie mojego. wiem, że nie jesteś sam i kiedyś zrozumiesz, ale co z tego, skoro potrzebuję Cię teraz ? przestań próbować wyrzucić mnie z myśli. nie wiem co zrobię, gdzie pójdę ani co powiem. byleby być dla Ciebie kimś ważnym. łączyć bicie naszych serc. / nieswiadomosc
|
|
|
próbuję zagłuszyć głosy w mojej głowie, które tak bardzo chcą się wydostać na zewnątrz. to takie skomplikowane. czuję się jak wyprana z uczuć, niezdolna do ponownej miłości, po prostu pusta. tylko Jego pomięte zdjęcie wyciska ze mnie resztkę uczuć. kroplę tęsknoty pomieszanej z żalem. zadręczam się, robię to cały czas. dlaczego ? nie wiem, może z przyzwyczajenia. po prostu taka teraz jestem. zmieniłeś mnie, Kochanie. w zimną i skrzywdzoną, tak bardzo kruchą. / nieswiadomosc
|
|
|
przepraszam, że dziś pomyślałam o Tobie zaraz po przebudzeniu. że idąc do sklepu, zastanawiałam się co jesz na śniadanie a oglądając telewizję zastanawiałam się co teraz robisz. i za to, że bywam w miejscach, które lubisz lub słucham piosenek, które lecą w Twoich głośnikach. również za to, że co chwilę zerkam na telefon wyczekując wiadomości od Ciebie i nieustannie mam Cię w snach. przepraszam, że kocham. / nieswiadomosc
|
|
|
kilka godzin dziennie spędzam na gapieniu się w Jego zdjęcie. słucham Jego ulubionych piosenek. uczę się na pamięć Jego numeru telefonu. cholerna tęsknota. / nieswiadomosc
|
|
|
|