 |
nieogarniamciebejbe.moblo.pl
' nie zabiję się bo pomyślałbyś jeszcze że byłeś całym moim życiem a tej satysfakcji ci nie dam. nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' nie zabiję się, bo pomyślałbyś jeszcze, że byłeś całym moim życiem, a tej satysfakcji ci nie dam. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' i czasem jak pomyślę o tym, że uwierzyłam w to wszystko to chcę mi się śmiać z mojej naiwności, czy ja naprawdę myślałam, że marzenia się spełniają, a życie jest piękne?! pff.. hah, jaka ja byłam głupia.! / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' przeszklone łzami oczy, chusteczka w dłoni, mroczne myśli, brak ambicji i jakiejkolwiek nadziei na przyszłość, tak, dzięki tobie to dla mnie już codzienność, rzeczywistość. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' myślałam, że możemy być szczęśliwi. nie wierzyłam jak mówili, że miłość jest ślepa, nie zauważałam jak często cię usprawiedliwiałam, jak często znosiłam twoje krzywdy, z jaką cierpliwością i zrozumieniem się do ciebie obnosiłam, jak twoje wady zamieniałam w zalety, jak nie zauważałam prawdy. obiecałam sobie, że będę walczyć do końca. może dlatego, że miałam nadzieję, że ten koniec nie nastąpi, wierzyłam w to, że marzenia się spełniają, przez ten cały czas miałam taką ogromną wiarę i nadzieję, byłam taką cholerną optymistką jak nigdy, miałam wrażenie, że gdy jesteś blisko, to już naprawdę mogę osiągnąć wszystko, nie zdawałam sobie sprawy jak to się skończy i jak bolesne będzie potknięcie się o prawdę i upadek o rzeczywistość. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' życie reżyserujemy sami, nikt nie powiedział, że ci się należy ta lepsza rola. wszystko może jeszcze ulec zmianie. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' - nie, nie nie.! nie tak miało być.! pomyliły ci się kwestie kotek.! ty miałeś powiedzieć, że kochasz mnie, nie ją.! - kurwa, kto wymyślił taki popierdolony scenariusz?! - no ja.. a co ci się tak dokładnie w tym nie podoba? - to że ją kocham, nie ciebie, po co mam kurwa kłamać?! - oj, to chociaż poudawaj, przez chwilę, proszę. zrób to dla mnie. - dla ciebie? pff.. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' i przyznaj, że byłam jakąś postacią w twoim świecie. nie wiem czy negatywną czy pozytywną, ale z pewnością nie - neutralną. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' może i masz na mnie wyjebane, ale nie do końca, bo przecież nigdy mnie nie zapomnisz, nie zaprzeczysz. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' mówię, że przeszłość już się nie liczy, a jednak gdyby nie ona, teraźniejszość by taka nie była, przecież dobrze wiesz. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' i znowu jak małe dziecko wierzyła, że jak opuści głowę w dół albo odwróci wzrok będzie niewidzialna./ nieogarniamciebejbe
|
|
 |
' inni proszą, żebym się ogarnęła, dorosła, a ja wolę udawać najebanie po tymbarku, opalać się na przystanku, śmiać się z byle czego i więcej nie płakać przez niego. / nieogarniamciebejbe
|
|
|
|