 |
niekonwencjonalna.moblo.pl
Pewien wykładowca trzymając w ręku dwudziesto dolarowy banknot rozpoczął zajęcia od pytania: Czy ktoś chce ten dwudziesto dolarowy banknot? Podniósł się las rąk lecz
|
|
 |
Pewien wykładowca trzymając w ręku dwudziesto dolarowy banknot rozpoczął zajęcia od pytania: - Czy ktoś chce ten dwudziesto dolarowy banknot? - Podniósł się las rąk, lecz wykładowca dodał: - Zanim go oddam, muszę jeszcze coś zrobić - po czym zmiął go z całej siły. - Czy ktoś nadal go chce? - Wciąż widać było podniesione ręce - A jeśli zrobię to - spytał, po czym cisnął nim o ścianę, zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony, sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk. - Nigdy nie zapomnijcie tego, co widzieliście - powiedział wykładowca. - Niezależnie od tego, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo wciąż jesteśmy tyle samo warci. ll by cozapech
|
|
 |
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk. I ich nie ma. ll by nieteraz
|
|
 |
|
- Jest dobrze, naprawdę. - Przekonujesz mnie, czy siebie ?
|
|
 |
|
mówiłam o Tobie wiosennemu wietrzykowi, pąkom rozkwitającym na drzewach, słońcu. ah jak grzało. mżawce, opatulającej delikatnie moją twarz. jak się cieszyły moje oczy. choć trochę zastąpiła łzy. mogły odpocząć. mówiłam o Tobie drżącym listkom, pachnącym kwiatom. herbacianym różom, kobaltowym goździkom i irysom lila. potem przyszedł deszcz, jemu też o Tobie wspomniałam. mówiłam im o Tobie. ale wcale nie musiałam. i tak wiedziały, że Cię kocham.
|
|
 |
|
nauczyłam się pić herbatę bez cukru, więc pora by nauczyć się żyć bez Ciebie
|
|
 |
dlaczego tak jest że te wszystkie problemy, myśli, konflikty rodzą się w naszej głowie przed samym snem. w nocy kiedy padamy na twarz? dochodzą do tego łzy, szybki oddech, ból w klatce piersiowej. mam już tego dość. rzygać mi się chcę. /happylove
|
|
 |
mam dość tego ciągłego własnego pierdolenia o tym jak jest źle // niezrozumienie
|
|
|
|