|
neveroralways.moblo.pl
całuj powoli graj ostro szybko wybaczaj bierz szanse dawaj wszystko i niczego nie żałuj .
|
|
|
całuj powoli , graj ostro , szybko wybaczaj , bierz szanse , dawaj wszystko i niczego nie żałuj .
|
|
|
gdy spotykam się z przyjaciółmi wszystko na jakiś czas się zmienia , jestem momentalnie szczęśliwa , ale za każdym razem gdy wspólne spotkania dobiegają końca, wracam .. wracam do tej szarej rzeczywistości , do zapuchniętych od płaczu oczu i nieprzespanych nocy , myśląc o Tobie .
|
|
|
nie obraź się , ale człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś , kogo bardzo dobrze zna .
|
|
|
nie obraź się , ale człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś , kogo bardzo dobrze zna .
|
|
|
wino i czerwona sukienka . nie dla Ciebie . na złość Tobie
|
|
|
jeszcze dwa miesiące temu rysowałam serduszka w każdym zeszycie . teraz marnuje czas na skreślanie ich
|
|
|
nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg , by mieć nadzieję , że może akurat się odezwie . nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu , bo może akurat napisał sms . nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony , bo może on akurat tam stoi . nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę , bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu , obok którego właśnie przechodzę . no nie chcę , to boli
|
|
|
podszedłeś do mnie i czule pocałowałes w czoło. jak nigdy.. wtedy jeszcze niewiedziałam co zamierzasz zrobić. Uśmiechnęłam się od ucha do ucha, i chciałam odwzajemnić Ci pocałunek. Oderwałeś się. no cóż. Myślałam, że znowu masz zamiar się przekomarzać. Zaczęłam się przytulać. znowu się oderwałeś. wtedy zaczęłam Cie Przepraszać, pamiętasz ? Ty wtedy powiedziałeś, że to Ty przepraszasz. na pytanie ' za co kochanie ? ' spłynęła Ci łza po pomarańczowej bluzie, którą tak kochałam. Odpowiedziałeś tylko, że już mnie nie kochasz. że się zmieniłam. Zaczęłam się śmiać. Jakby to był głupi, pierdolony żart, który nie był wcale śmieszny. Po chwili oprzytomniałam. przeciez Ty kurwa mówisz prawdę ! Ty tylko ponownie pocałowałeś mnie w czoło i odszedłeś..
|
|
|
było po pierwszej w nocy, kiedy zasnęłam. po zaledwie kilku minutach obudził mnie dzwonek przychodzącego sms'a. zdziwiona sięgnęłam po komórkę. wiadomość była od mojego przyjaciela. odczytałam ją. 'chodź na spacer. proszę. czekam pod Twoim domem.'. pospiesznie wyskoczyłam z łóżka. ubrałam się i wyszłam. - no co chcesz? - zapytał kiedy tylko Go ujrzałam. spojrzał na mnie oczami pełnymi smutku. - co jest? - wciąż nie otrzymywałam odpowiedzi. mijały minuty. jedna, druga, trzecia, czwarta.. w końcu zaczął wolno się do mnie przybliżać. uniosłam pytająco brwi. gdy był wystarczająco blisko, pocałował mnie. po długim pocałunku, wreszcie się odezwał. - zakochałem się do cholery! - krzyknął. - w kim? - nie wiedziałam czy chcę poznać odpowiedź. - w Tobie
|
|
|
-A gdzie Romeo ? - Wyszedł na peta.
|
|
|
bo to jest taki typ chłopaka - w stylu "mamo, ukradli mi lizaka" ! / karolinajestem
|
|
|
- wszystkiego najlepszego ! - phh. i życzysz mi tego akurat Ty ? mężczyzna, którego pokochałam a on brutalnie złamał mi serce ? weź zejdź mi z oczu albo sie utop. tam za rogiem jest fajna rzeczka. // papii
|
|
|
|