|
neveroralways.moblo.pl
Przeszkadzasz mi Odpisała na jego SMS'a. Po chwili dostała odpowiedź: W czym? Przewróciła oczami. Jak może być tak mało domyślny? W zapomnieniu Wystukała i
|
|
|
-Przeszkadzasz mi - Odpisała na jego SMS'a. Po chwili dostała odpowiedź: - W czym? - Przewróciła oczami. Jak może być tak mało domyślny? - W zapomnieniu - Wystukała i wcisnęła wyślij
|
|
|
I chciałabym się cofnąć te 12 lat do tyłu, kiedy zmartwieniem była dla mnie zgubiona lalka, albo gdy ulubionemu misiowi odpadło oczko.
|
|
|
widze że z każdym miesiącem z kazdym dniem coraz bardziej sie odemnie oddalasz a ja nie moge z tym nic zrobic...
|
|
|
`Spotkałam Cię jesienią, Zakochałam się zimą. Wiosną to przyznałam, Latem już Cię nie było...
|
|
|
-Rozczarowałeś mnie..( powiedziała idąc obok niego)- jaa? ale dlaczego? co ja zrobiłem?(spytał zatrzymując sie. Spojrzał w jej duże zielone oczy)-No właśnie chodzi o to, że nic nie zrobiłeś..-nie rozumiem..(przyznał)-bo..(zamyśliła się)-bo.. znamy się od tak dawna.. a jesteśmy tylko na cześć..Gdyby nie to..że spotkaliśmy sie tu przypadkowo..(przerwała nie wiedząc co dalej powiedzieć)-chyba nadal nie rozumiem..(odparł,nie wiedząc o co jej chodzi)- no..no.. do jasnej cholery, umówisz się w końcu ze mną?! czy będziemy udawali,ze nic się miedzy nami nie dzieje?!( zawstydzona odetchnęła z ulgą)-yy..-stał zaskoczony jej wyznaniem.Pocałował ją po czym zapytal; -a jak miałem to zrobić, skoro patrzyłaś na mnie tak jakbyś chciała mnie zabić?- bo chciałam!( wzięła go za rękę i odeszli szukając swej wspólnej drogi.)
|
|
|
Nawet jak nie byliśmy już razem zdarzyło Ci się czytać moje opisy i nawet łaskawie napisałes.. Ciekawy byłes co one znaczą..tzn w pewnien sposób interesowałeś się mną.. A dlaczego teraz nie napiszesz..? ah taaak ! bo wtedy rozstałeś się z tamtą i byłeś sam, a teraz jesteś zbyt zajęty kolejną, by dostrzeć opis jeszcze tej poprzedniej.. Mam ku.rwa racje?!
|
|
|
Podpisz mnie, żeby już każdy wiedział, że jestem tylko Twoja.
|
|
|
W przedszkolu wystarczyło koślawe serduszko nakreślone różową świecówką, potem spacer na huśtawki i miłość na wieki - czyli jakoś do końca tygodnia. Cholera, ale to było proste.
|
|
|
ona. lubiła siadać na jego kolanach w zimne, jesienne wieczory. w ręku zawsze trzymała jego ciepłe dłonie, która ogrzewały ją samą.ubierała jego ulubioną bluze, a jej włosy powiewał wiatr. jej twarz była wypełniona radością, jej usta rwały się do tego by powiedzieć mu słodkie 'kocham cię'.
|
|
|
I tylko bądź obok. I patrz w tym samym kierunku. I dalej mnie rozśmieszaj. I mów mi to, co chciałabym usłyszeć.. I powoduj, że będę przy Tobie bezpieczna. I spraw, bym mogła Ci zaufać. I przytul, gdy tylko zechcesz. I ocieraj moje łzy, pocieszając mnie. I kochaj...tak jak ja kocham Ciebie. To wszystko. Nic więcej od Ciebie nie chcę.
|
|
|
I ostatni raz przytulić siętak do Ciebie jak za pierwszym razem .. Znowu poczuć Twój zapach .. I znowu założyć Twoją bluzę i cicho szpnąć: Kocham Cie mimo wszystko .. On zapalał papierosa zresztąjużkolejnego.. i powiedział że jak przestanie palićnie będzie mnie jużkochał.. Pali do dziś .. A z obietnicy się nie wywiązał.. Trzymam jego bluzę i co wieczór wyciągam i przytulam się do niej .. jedyne co mi po nim pozostało ...
|
|
|
Dzień dobry, dziś poproszę: -odstraszasz na cierpienie najlepiej w sprayu -dwa kilogramy szczęścia -tabliczkę dobrego humoru -opakowanie optymizmu a może nawet dwa -w tym zielonym pudełeczku nadzieję -wiarę w siebie, najlepiej podwójną porcję -pakiet uśmiechów na cały miesiąc -tuzin cierpliwości tej bezgranicznej -20 dag spokoju na każdy dzień -litr specyfiku na stres -cztery pudełka miłości -i te różowe okulary (czasem się przydają) !
|
|
|
|