 |
nensieee.moblo.pl
Co wieczór marzyłam jak wyglądać będzie nasza pierwsza rozmowa. Już na samą myśl czułam jak rumienią mi się policzki. Robiłam wszystko by się do Ciebie zbliżyć. Dziś? Dop
|
|
 |
|
Co wieczór marzyłam jak wyglądać będzie nasza pierwsza rozmowa. Już na samą myśl czułam jak rumienią mi się policzki. Robiłam wszystko by się do Ciebie zbliżyć. Dziś? Dopięłam swego. Widujemy się codziennie, zdążyłam Cię dobrze poznać i wiesz, ku mojego zdziwienia gdy z Tobą rozmawiam nie czuję żadnych motyli w brzuchu, czy ucisku w klatce piersiowej. Jesteś dla mnie zwyczajnym dupkiem, który zranił masę naiwnych dziewczyn. Nie dostaję palipitacji serca gdy piszesz żebym wyszła przed dom bo masz sprawę, robię to tylko i włącznie z grzeczności. Wrzucam na siebie rozciągniętą koszulkę kumpla i luźne dresy, włosy wiąże byle jak w koka. Po czym wychodzę mówiąc obojętnie 'tylko szybko bo zimno'. Teraz wiem, że widziałam w Tobie ideał, choć tak na prawdę nic o Tobie nie widziałam. Szkoda mojego czasu.
|
|
|
|
Mierz najwyżej jak potrafisz, nawet jeśli inni mieli by Cię uznać za wariata.
|
|
|
|
'Powoli się zbliżał, jego serce biło lekko, ale jej biło jakby zaraz miało złamać żebro.' / Vixen
|
|
|
|
'Mówili na niego lovel, bo podobno był przystojny. Miał branie u kobiet,
w ich oczach był taki słodki. Na pewno nie był draniem, a jak już to nie świadomym. Mówił, że nie ma zalet, często wydawał się skromny.' / Vixen
|
|
|
|
Uwielbiałam gdy mówiłeś 'mała będzie dobrze, nosek do góry', mogłam być wtedy pewna, że zrobisz wszystko by uśmiech znów pojawił się na mojej twarzy.
|
|
|
|
Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak wielki smajl pojawił się na mojej mordce gdy w prawym dolnym rogu pojawił się dymek z Twoim imieniem. Mniej ważne było to co w tej wiadomości się znajdywało. Był to link z piosenką donGuraleska, niby banalny gest, a cieszy.
|
|
|
|
Mimo to, że oboje chcieliśmy mieć chwile dla siebie, móc najnormalniej w świecie porozmawiać, to za każdym razem coś stawało nam na przeszkodzie. Pamiętam moje kolejne wkurwienie na twarzy gdy odczytywałam sms'a od Ciebie "mała, dziś nie dam rady, dopiero wróciłem do domu, sama rozumiesz. Jutro.. obiecuję." Nie potrafiłam zrozumieć tego, że może ktoś tam na górze daje nam znaki, że widocznie nie jest pisane nam się poznać? Że ten 'brak czasu' nie jest zwykłym przypadkiem? Odpuściłam. Dziś cieszę się, że posłuchałam wewnętrznego głosu i spojrzałam na to wszystko z boku, uwalniając się od tej chorej znajomości i ciągłej nadzieji.
|
|
|
|
Nie pierwszy i nie ostatni raz zasnęła z dziesiątką różańca w dłoni prosząc o siłę do życia.
|
|
|
|
Dopiero zaczęła poznawać go lepiej, jednak już na wstępie czuła, że z czasem nie będzie dla niej tylko i włącznie kolegą. Na jego widok odruchowo się uśmiechała, lubiła jego gesty, to w jaki sposób się peszył gdy ich spojrzenia się spotkał, to jak ukradkiem na nią zerkał. Pozwalała by w jej sercu rozwijało się nowe uczucie.Dlaczego już wtedy się nie wycofała? nie powiedziała 'stop mała, przecież wiesz jak to się skończy' Nieprzespane noce, żal do samej siebie, udawane szczęście, tak, już nie raz przez to przechodziła. Naiwna, po raz kolejny dała się nabrać.
|
|
|
|
Widzę jak latają za Tobą te niunie, robiąc wszystko by na zwrócić siebie Twoją uwagę. Ty mimo wszystko nawet na nie nie patrzysz, w czasie kiedy one dosłownie zjadają Cię wzrokiem, jesteś niewzruszony. A wiesz co daje mi prawdziwą satysfakcje? Twój uśmiech. Bo to do mnie szczerzysz ząbki gdy Cię mijam, ja, zwykła dziewczyna a nie te zrobione lalki w skąpych strojach.
|
|
|
|
Uwielbiała na niego patrzeć gdy się na czymś skupiał, podpierał wówczas delikatnie podbródek dłonią, robiąc niesamowicie słodką minę. Nawet tak drobnymi zachowaniami potrafił sprawić by nie mogła od niego oderwać oczu.
|
|
| nensieee dodał komentarz: |
22 października 2010 |
|
|
Dodaj komentarz