|
needyoou.moblo.pl
Chciałabym mieć kogoś kogoś kto rozumiałby mnie bez zbędnych slow. By był gdy jest mi smutno ale i przeżywam ta namiastkę szczęścia. Doszłam do wniosku ze nigdy tak n
|
|
|
Chciałabym mieć kogoś, kogoś kto rozumiałby mnie bez zbędnych slow. By był gdy jest mi smutno, ale i przeżywam ta namiastkę szczęścia. Doszłam do wniosku, ze nigdy tak naprawdę nie jestem szczęśliwa tak na sto procent. I nigdy tez taka nie byłam, ogromnie smuci mnie ten fakt. Bo wszystko co mnie spotykało przechodziło tak jakoś obok mnie bez zbędnych emocji. Wszystko, zawsze. Dlatego chciałabym mieć kogoś kto by nauczył mnie cieszyć się cala sobą. Ale coraz częściej zaczynam wątpić w istnienie tej tajemniczej osoby. TU nie chodzi o miłość, choć jej tez pragnę. Ale bardziej pragnę zrozumienia, Przyjaciela, osoby która by po prostu była ot tak - nie chcąc niczego w zamian. Czy istnieje na tym świecie bezinteresowna przyjaźń? Czy w ogóle istnieje coś bezinteresownego na tym świecie? Bo mam takie wrażenie coraz częściej, ze każdy czegoś chce i ma jakieś ukryte motywy. Moze się mylę, może patrze tam gdzie nie trzeba. Nie wiem, cholera niczego już nie jestem pewna!
|
|
|
Pokaleczona jestem trochę, tak od środka.
|
|
|
Lubie gdy ktoś docenia to co robię, gdy docenia mnie. Zdarza sie to niezmiernie rzadko, dlatego sie ciesze z tego. Lubie ten moment gdy słyszę to - Nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła - wtedy jest mi tak milo na duszy i czuje, ze jednak potrafię coś zrobić.
|
|
|
Nie jestem juz taka jak kiedyś, nie potrafię sie śmiać szczerze jak dawniej, nie gadam godzinami o byle czym, nie zakochuje sie ot tak, nie mam wspaniałych przyjaciół i rodziny której mogę zaufać. Kiedyś byłam inna, być może nawet lepsza od tej wersji z dnia dzisiejszego. Zdecydowanie lepsza. Kim sie stałam? Nie zostało nic z dawnej mnie. Czasem sie przyłapuje na myśli o tym co było kiedyś i co by sie stało gdyby, ach to gdyby jest zabójcze! Powoduje, ze mam jeszcze większe wyrzuty sumienia.
|
|
|
Czuje ten niedosyt, jest on we wszystkim co robię. Niedosyt. Brak czegoś, kogoś. Nigdy nie będę potrafiła sprecyzować, określić czym to bądź kim jest. Gdy coś robię, to wiem ze to jest niedokończone. Ile to będzie trwało? Cale życie, tydzień, miesiąc, rok?
|
|
|
Tyle uczuć kłębi się w moim zapomnianym sercu. złość. smutek. ból. rozpacz. cierpienie. dziwna radość. melancholia. Skaczę z jednej skrajności w drugą skrajność. Tyle bym chciała, a nie wiem czy jestem w stanie dać sobie radę. Nie umiem walczyć. Ile można przegrywać walkę o życie, o siebie, o nowy dzień? Przecież to niesprawiedliwe, inni mają to ot tak sobie. Ja nie mam nic.
|
|
|
też tak chcę, chcę pokochać. chcę mieć motyle w brzuchu. chcę czuć mdłości przed każdym spotkaniem. chcę mieć Ciebie tylko w głowie. chcę trzymać Cię za rękę. martwić w to co się ubrać tak by sie Tobie spodobało. chcę móc napisać do Ciebie o drugiej w nocy. zawracać Ci głowę. wiercić dziurę w brzuchu. przytulać się do Ciebie z całych sił. chcę móc Cię mieć. chcę słuchać Twojego głosu. rozmawiać godzinami o niczym. chce być dla Ciebie. Ty dla mnie. chcę tęsknić chwilę po rozstaniu. chcę martwić się o Ciebie. chcę pisać z Tobą głupie esemesy. wydzwaniać. kłócić się z byle powodu. chcę myśleć o Naszej przyszłości. chcę krzyczeć na Ciebie. chcę się na Ciebie złościć. chcę się z Tobą godzić. dotykać Cię. być. żyć. istnieć. tylko i wyłącznie z Twojego powodu. i tylko dla Ciebie. krzyczeć z radości. nie kryć się ze szczęściem. chodzić z podniesioną głową. być dumną z Ciebie. chcę Ciebie. Ciebie. Ciebie.
|
|
|
Serce jest teraz takie ciche, spokojne, tak jakby pogodzone ze swoim losem. nie zasługujesz na szczęście - słyszę. Nie wiem co mam myśleć, przecież tak być powinno. Nigdy nie będę szczęśliwa, nie potrafię Nią być. Jestem smutną, samotną, małą dziewczynką, bojącą się świata i dobrze mi z tym, chociaż to boli. Ból jest dobry, pamiętaj. I co teraz zrobić, kiedy mam ochotę przestać oddychać?
|
|
|
Chcesz wiedzieć jak się czuję? jak nic nie warty, bezużyteczny śmieć - w sumie to tylko część tego co mogłabym jeszcze dopowiedzieć. Bo w mojej głowie jest taki zamęt, że nawet ja sama nie potrafię tego do końca ogarnąć, zrozumieć, pojąć. wszystko się miesza. Każde słowo, które usłyszałam, każde wspomnienie, każdy gest, to wszystko zbiera się w jedną nielogiczną całość.
|
|
|
|