|
namiastka_uczuc.moblo.pl
Może to o to chodzi w życiu? O to żebyśmy podążali własnymi ścieżkami nie patrząc na to w którą stronę idą inni. Skąd mamy pewność że naśladowanie tłumu przyniesie nam
|
|
|
Może to o to chodzi w życiu? O to żebyśmy podążali własnymi ścieżkami, nie patrząc na to, w którą stronę idą inni. Skąd mamy pewność, że naśladowanie tłumu przyniesie nam szczęście? Nie mamy pewności co do niczego. A jeśli już mam spieprzyć sobie życie, to zrobię to po swojemu.
|
|
|
Nie wiem czy jest możliwe nienawidzenie siebie w tak dużym stopniu jak występuje to u mnie. Mam tak beznadziejną figurę, do końca życia nie uporam się z moimi biodrami, brzuchem, nogami. Zawsze chciałam mieć ciemne włosy, moje są okropne, nic nie potrafię z nimi zrobić. Mój uśmiech, cera, każda cząstka mojego ciała to niekończąca się rozpacz. Wszystkie dziewczyny są piękne na swój sposób, tylko jakoś mi się nie udało. Ale nie dajcie się zwiedź mojej pustocie, nienawidzę również swojego charakteru. Nienawidzę tego, że tak często jestem obojętna wobec bólu i cierpienia, nienawidzę tego że odtrącam wszystkich ludzi ponieważ boję się, że nie będą potrafili mnie zaakceptować. Boję się wszystkiego, potrafisz to zrozumieć? Boję się ciemności, boje się kiedy ktoś krzyczy, boję się deszczu, boje się każdego stuknięcia, boje się wszystkich ludzi przechodzących tą samą ulicą. A najbardziej nienawidzę tego, że Cię straciłam. To we mnie jest najgorsze.
|
|
|
To nie jest tak, że ja nie chce Ci zaufać. Bo ufam Ci jak jeszcze nigdy nikomu. To nie jest tak, że nie chce Ci nic mówić o mnie. Że nie chce mówić Ci o problemach. Nawet nie wiesz bardzo chciałabym spędzić z Tobą jeden pełny dzień na bezustannym rozmawianiu. Po prostu kiedy się z Tobą widzę i pojawia się Twoja uśmiechnięta buzia, wszystko jest jakieś weselsze. Mogę płakać godzinami w domu a potem iść do Ciebie i śmiać się do łez. I wtedy wszystko jest lepsze. Dlatego proszę, nie rozmawiajmy o problemach, spraw żebym chociaż przez ten krótki czas wspólnego spaceru była tak szczęśliwa, z Tobą.
|
|
|
Dopiero teraz się zastanawiam dlaczego nie pytałam Cię o błahostki. O to co jadasz na śniadanie, jakie lubisz filmy, która pora roku jest Twoją ulubioną, o to jak się czujesz kiedy ktoś Cię zawiedzie, o to czy mogłabym być z Tobą już na zawsze i czy wytrzymałbyś ze mną już do końca? Mógłbyś? Żałuję słów, których nigdy nie zdążyłam Ci powiedzieć. Bo byłeś naprawdę wspaniały, byłeś moją rzeczywistą, bo dzięki Tobie ja byłam kimś. I mogę przyrzec, że nie ma dnia w którym bym o Tobie nie myślała. Każdego wieczoru moje oczy zamieniają się w szklanki. Nie wiem sama czy to przez to, że Ciebie już nie ma. Może przez to, że jestem bez Ciebie nikim i tak bardzo chciałabym cofnąć się w czasie, schować dumę w kieszeń i błagać Cię o to byś został. Chociaż w sumie to ja zawsze starałam się najbardziej. A może myślę egoistycznie? Może to ja powinnam stanąć pod Twoimi drzwiami i wykrzyczeć Ci, że Cię kocham. A potem mogłabym już umierać.
|
|
|
A Ty znasz to uczucie kiedy wszyscy Twoi najbliżsi umierają na Twoich oczach?
|
|
|
|
czuję się tak, jakbyś mnie torturował. nie mówię tutaj o przemocy, czy torturach słownych. ja przeżywam tortury z tęsknoty za Tobą. nie radzę sobie z samą sobą, a co najgorszej, odrzucam pomoc najbliższych. odsunęłam się od otaczających mnie ludzi. robiłam to dla Ciebie, a teraz? oni odeszli, Ty byłeś wytworem mojej wyobraźni, utknąłeś gdzieś w zakamarkach mojej duszy i nie możesz stamtąd uciec. a może po prostu ja nie chcę Cię stamtąd wyrzucić? po pewnym czasie można się przyzwyczaić do tego mętliku, który otacza całe moje ciało, ale rozsypuję się wiesz? topię się w nawale wspomnień po Tobie. przygniata mnie ogromny ciężar, gdy przypominam sobie wszystkie razem spędzone chwile. nie daję rady. proszę, wróć i ocal mnie. / notte.
|
|
|
|
Nieważne jak trudno będzie, ale chcę iść przez to pojebane życie z Tobą.
|
|
|
"Wczoraj znów szukałem śmierci na ulicach, ale nie martw się, nie pytaj, chyba śmierć nas unika"
|
|
|
|
Każde słowo trafia wprost do mojego serca. Każde słowo rani jak ostrze nadgarstki.
|
|
|
”Przyjaźń” to nie słowo ani relacja. To cicha obietnica, która mówi :byłem, jestem i będę przy Tobie w każdej chwili w której będziesz mnie potrzebować.
|
|
|
|