|
mysteryoflife.moblo.pl
przepiękne .
|
|
|
|
Wiesz jak to jest upaść na dno? Na dno dna? Samotnie upijać się nocami, rozmawiając z drzewem za oknem. Budzić się rano z tą pieprzoną beznadziejnością i nie mieć siły wstać z łóżka przez pół dnia. Wlewać w siebie kolejne dawki alkoholu, mieć ochotę robić wszystko, co złe i zakazane. Pić, palić, ćpać. Marnować kolejny dzień swojego życia. Nie wychodzić z domu. Udawać silną, a po zmroku leżeć na podłodze w łazience z żyletką w ręku i zakrwawionym ręcznikiem obok. Wylewać łzy pod prysznicem. Kłaść się do łóżka i słuchać sto razy tej samej piosenki. Nie widzieć sensu w następnych dniach. Nie widzieć sensu w niczym. Wiesz jak to jest? Nie? To kurwa nie mów, że wiesz jak się czuję. /hasacz1
|
|
|
A ty? Ile już razy powtarzałaś: tak, wszystko w porządku. W czasie, gdy serce pękało na pół? / lenkaaaaxd
|
|
|
I was thinkin' about him,
Thinkin' about me
Thinkin' about us, what we gonna be?
Open my eyes, yeah, it was only just a dream
So I travel back, down that road
Will he come back? No one knows
I realize, yeah, it was only just a dream. / nelly. ``trochę zmieniłam``
|
|
|
`;(( i znów łzy napływają mi do oczu /nie moje..
|
|
|
|
z góry na dół, jak z jedenastego piętra, gdy znasz to uczucie pękniętego serca . / O.S.T.R. ♥
|
|
|
|
Sobota, otwieram oczy, godzina 12. Patrzę w komórkę, nie ma żadnego SMS. 'Zawsze pisał, zawsze mnie budził.' Powiedziałam do siebie i już chciałam napisać co się dzieje, gdy ból, który przeszywał moje ciało, nie pozwolił mi na jakąkolwiek czynność. Leżałam tak na tym łóżku skulona, a do oczu cisnęło się wiele łez. Wtedy cała ta nieprzyjemna rzeczywistość doszła do mnie, przypomniałam sobie, że on mnie zostawił dla innej i ból działał jeszcze bardziej, najgorzej w okolicy serca, a łzy poleciały po policzkach.
|
|
|
|
Przez cały czas, kiedy siedzę na tym jebanym GG, wmawiam sobie, że nie napiszesz, choć z każdym słowem, rośnie we mnie coraz większa nadzieja, że właśnie to zrobisz.
|
|
|
|
Będzie mi brakować tych spacerów po szlugi o pierwszej w nocy, tych szczerych rozmów na każdy temat, tego żalenia się, co do naszego obiektu westchnień, tych rozmów do pierwszej w nocy przez komórkę, tych akcji, z rozjebaną petardą na środku korytarza, tego braku prądu z jego winy, tych spojrzeń na każdej przerwie, tych otwieranych drzwi w środku lekcji i mówienia " o, przepraszam, pomyliłem klasy", tych wiadomości, że mam przyjść na łącznik, tych kłótni o każde słowo, tej różnicy wzrostu, gdzie ja musiałam patrzeć jak na niebo, żeby spojrzeć na niego, tego dopingowania mnie, gdy mieliśmy razem wf, tego szoku, gdy powiedział mi, że jest ojcem, tych jego słabych, mocnych żartów, tego wypatrywania siebie nawzajem na każdej przerwie. Będzie mi brakować jego osoby, jego wyjebanego w kosmos charakteru, jego śmiechu, zapachu, oczu, włosów, twarzy, skóry, sposobu poruszania się. Trzymanie się z kolesiem, który ma najlepsze akcje w szkole, to normalnie zaszczyt. Tak w chuja mocno będę tęsknić!
|
|
|
|
Pamiętam, jak siedziałam z Tobą na ławce. Przeglądałeś mój telefon w poszukiwaniu jakieś dobrej muzyki, ale nie zastałeś tam nic ciekawego, prócz Starszego. Zacząłeś mi opowiadać, jak to on zrobił tym jedynym numerem hit i cała Polska go zna. Powiedziałeś mi, że mam puścić sobie Sobotę, Rycha, Ostrego i Hemp gru. Śmiałam się wtedy z tego, bo byłam pewna, że zostanę przy swojej muzyce, ale posłusznie posłuchałam ich. Na drugi raz, jak sprawdzałeś mój telefon, byłeś ze mnie zadowolony i powiedziałeś "No mała, szybko się uczysz". Tak tęsknię za tymi czasami, gdzie było wszystko ok, gdzie potrafiłeś mi spojrzeć w oczy nie mając nic na sumieniu. Chciałabym, choć na parę chwil, tam wrócić.
|
|
|
|