|
mysteryoflife.moblo.pl
Dobrze jest mieć kogoś z kim można liczyć gwiazdy na nocnym niebie i wciągać zozole nosem... D hasacz1
|
|
|
|
Dobrze jest mieć kogoś, z kim można liczyć gwiazdy na nocnym niebie i wciągać zozole nosem... ;D/hasacz1
|
|
|
|
Kurwa, zależy mi jak cholera! Kiedy wreszcie zobaczysz, że na każdej lekcji mój wzrok ukradkiem wędruje w Twoją stronę? Że na Twoje sms'y odpisuję w przeciągu kilku minut, bo zawsze jestem pod telefonem, na wypadek gdybyś się odezwał? Kiedy zrozumiesz, że buziaki, które sobie wysyłamy na gg, nie są z mojej strony czysto koleżeńskie...? Że moje sms'y są pełne dwuznaczności, których wcale nie należy brać na żarty? Że nasze przepychanki są dla mnie okazją do tego, by móc Cię dotknąć...? /hasacz1
|
|
|
|
Nasza "przyjaźń". Ja udaję, że nie jestem w Tobie zakochana. Ty udajesz, że mi to wychodzi. /demotywatory
|
|
|
|
Pogłośniła radio pod prysznicem. Oparła rękę na pralce. Włosy opadły miękko na jej twarz. Ciche westchnięcie wydobyło się z jej ust, gdy rysowała na ręce krwawe linie i pierwszą literę jego imienia, którą szybko zakreślała nowymi śladami. Nie bolało wcale. O wiele bardziej cierpiała w środku. /hasacz1
|
|
|
|
Niewykorzystane szanse bolą najbardziej... /hasacz1
|
|
|
|
A dzisiaj ze złości i bezsilności rozjebałam na lekcji cały zeszyt. Wyrywałam po kolei wszystkie puste kartki. Pisałam Twoje inicjały, czasem coś więcej - i gwałtownym ruchem zakreślałam całą treść. Zgnieciona kartka lądowała na stoliku. Wszyscy patrzeli tylko dziwnym wzrokiem na rosnącą kupkę śmieci, ale nikt się nie odezwał - nawet nauczyciel, z którym od dawna mam kosę. /hasacz1
|
|
|
|
Mam już dość wymyślania tysiąca powodów, przez które nie odpisałeś. Mam dość wszystkich interpretacji Twojego zachowania, dość myślenia o Tobie, mam kurwa dość wpadania na Ciebie w nieodpowiednich chwilach, dość zastanawiania się, czy napisałeś dlatego, że coś chciałeś, czy był to tylko pretekst rozpoczęcia rozmowy. Mam dość zgadywania, czy buziaki i serduszka na gg są czysto koleżeńskie. Mam dość tego, że nie potrafię skasować żadnej wiadomości od Ciebie, i dość tego, że czasem wracam do archiwum naszych nocnych rozmów... Mam kurwa dość zastanawiania się, czy kiedy mówisz mi coś miłego, traktujesz mnie jak koleżankę, czy kogoś więcej. I dość doszukiwania się dwuznaczności w Twoich wiadomościach, dość myślenia - czy to coś znaczy, czy ja sobie to kurwa wymyśliłam? Mam dość patrzenia na Ciebie i dość tego, że przez Twoje zajebiście błękitne oczy nie mogę skupić się na lekcji i zasnąć w nocy... Dość. Dość. Dość! Kurwa, dość wszystkich niejasności! /hasacz1
|
|
|
|
Tak bardzo boję się, że kiedy spojrzymy sobie w oczy, Ty w moich zobaczysz wszystkie nieprzespane noce, zużyte chusteczki, blizny na rękach, stłuczone butelki, puszki po piwie i to, jak cholernie źle mi bez Ciebie. /hasacz1
|
|
|
Czasem, kiedy mówię "u mnie wszystko w porządku", chciałabym... żeby ktoś spojrzał mi w oczy, przytulił mnie mocno i powiedział "wiem, że wcale tak nie jest". /demotywatory
|
|
|
|
Nienawidzę tego stanu, kiedy siedzę w nocy przy oknie, obserwuję godzinami taniec śnieżynek, słucham setny raz tej samej piosenki, czekoladę popijam wódką i nie widzę sensu w następnych dniach... /hasacz1
|
|
|
Wiesz... ogarnij. Najpierw bawisz się mną - raz Ci zależy i robisz mi nadzieję, a drugiego dnia masz na mnie kompletną olewkę. / husacz1
|
|
|
|
Kocham moją damską paczkę. Kocham te wieczory, kiedy spotykamy się u którejś, zasłaniamy okna i gasimy wszystkie światła, prócz maleńkiej lampki, która delikatnie rozprasza ciemność. Kocham te nasze szczere i otwarte rozmowy. Te chwile, w których mamy tyle tematów do obgadania, że musimy same wzajemnie się uciszać. Kocham to, że w swoim towarzystwie nie ukrywamy uczuć i potrafimy się przy sobie popłakać. Kocham to, że przy Was czuję się jak po tanim winie. Ale my do zabawy nie potrzebujemy alkoholu. ;) /hasacz1
|
|
|
|