|
memoirs.moblo.pl
Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko a inni nawet najlepszymi uczynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w o
|
|
|
Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko, a inni nawet najlepszymi uczynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w ogóle mają coś wspólnego ze zdrowym rozsądkiem?
|
|
memoirs dodał komentarz: |
14 grudnia 2010 |
|
Mogłabym sprawić żebyś raz wracał, a raz uciekał z mojego życia.
|
|
|
Jeśli będzie Ci dane żyć sto lat, to ja chciałabym żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiała żyć ani jednego dnia bez Ciebie.
|
|
|
Był powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. To na jego widok, moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. To on, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, on był autorem każdego mojego uśmiechu. To dzięki niemu potrafiłam doceniać, to co miałam. Był całym moim szczęściem. Wszystkim, tym co miałam. Pisząc, to z pewnej perspektywy czasowej, z uśmiechem na twarzy, dochodzę do wniosku, że jest mi żal to wszystko pisać w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.
|
|
|
Słuchaj to nie jest tak, że ja jestem bez serca, czasem muszę okazywać jego brak, by nie dać się zdeptać, czasem jestem zbyt wredna, bo czuję niepokój, czasem muszę się bronić, żeby wyjść z kłopotów. Czasem nie wiem co czuję i boję się sama. Ludzie myślą sobie pewnie czasami - co to za panna? Czasem wkurwia mnie fakt, że daję z siebie sto procent, a nie otrzymuję z tego nawet trochę z powrotem, czasem chcę wierzyć w świat i jego dobrą stronę, a przekręca mnie ktoś w kogo wierzę na dobre, co jest?! Żałuję czasem, że ludzie których znam są daleko ode mnie. Żałuję czasem że nie jest tak jak kiedyś!
|
|
|
Tak właśnie wyglądało chyba całe moje życie. Nigdy nie miałam dość sił na to, żeby zająć się rozwiązywaniem swoich problemów. Nie mogłam nawet zaatakować swoich wrogów, a co dopiero z nimi zwyciężyć. Nie miałam szans przed nimi uciec czy uniknąć bólu. Zawsze byłam tylko słabym człowiekiem i jedyną rzeczą, jaką naprawdę umiałam, było przeczekiwanie. Podczas gdy inni wybawiali mnie z opresji, zaciskałam zęby i jakoś tam wytrzymywałam do końca. Wciąż żyłam.
|
|
|
Chcę żeby było lepiej. Chcę to zmienić. Wszystko. Ale każda próba to tylko niemy krzyk, bezgłośne wołanie o pomoc, która nie nadchodzi; pomimo tylu wyciągniętych do mnie dłoni.. Chciałabym je złapać ale nie sięgam.
|
|
|
Powiedz jej, że ją uwielbiasz. Zawsze mów, że Ci zależy. Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Wyróżniaj ją wśród innych dziewczyn. Baw się jej włosami. Podnoś ją, gilgotając i siłując się. Mów jej dowcipy. Przynoś jej kwiatki tak po prostu. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Rzucaj jej kamyk w okno w nocy. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Pozwól jej się złościć na siebie. Powiedz jej, że pięknie wygląda. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Spójrz jej w oczy i się uśmiechnij. Całuj ją po szyi. Tańcz z nią nawet jeśli nie ma muzyki. Całuj ją podczas deszczu. Tylko jej nie zrań. Ona wie co to ból.
|
|
|
Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach... Jego nie było już dawno... Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znów oplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia... To wszystko, co składa się na mężczyznę.
|
|
|
Weź moją dłoń, uwierz mi odrzuć swój strach. Chodź ze mną gdzieś, nawet na drugą stronę lustra.
|
|
|
Bo jeśli naprawdę chcesz być sam, to ja kochanie nie będę się już starać. Trudno jest mi Ciebie kochać i nienawidzić. Z Tobą wszystko jest tak skomplikowane.
|
|
|
|