|
memoirs.moblo.pl
Nie ma już takiego filmu na którym bym nie płakała nie ma takich kotletów których bym nie przypaliła nie ma już takiego swetra w którym nie byłoby mi zimno nie ma ka
|
|
|
Nie ma już takiego filmu, na którym bym nie płakała, nie ma takich kotletów, których bym nie przypaliła, nie ma już takiego swetra w którym nie byłoby mi zimno, nie ma kanapki po której nie bolałby mnie brzuch, nie ma już takiego tuszu do rzęs, który by się nie rozmazywał, nie ma takiej minuty w której nie myślałabym o Tobie, nie ma już takiego mężczyzny z którym chciałabym i mogłabym być. Bo nie ma Ciebie.
|
|
|
Zbyt często i zbyt długo czekałam już w moim życiu na ludzi lub zdarzenia, które się potem nigdy nie realizowały, albo realizowały się tak późno, że nie miało to już dla mnie żadnego znaczenia.
|
|
|
Na pytane 'jaka jesteś?' Odpowiadam zawsze jednym zdaniem: 'To zależy czyich plotek posłuchasz.'
|
|
memoirs dodał komentarz: |
26 luty 2011 |
|
Wszystko złe co o mnie słyszałeś to nie prawda... prawda jest znacznie gorsza.
|
|
|
Nigdy nie życzę źle, wiesz? To nie ładnie, chciałabym tylko byś nie dostał tego, czego najbardziej pragniesz...
|
|
|
Jeszcze się spotkamy i wtedy Ci wyjaśnię ile dla mnie znaczą kurwo Twoje baśnie!
|
|
|
Jestem tym czym jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź. Oboje będziemy szczęśliwi.
|
|
|
Gdy robiłeś mi pierwszy zastrzyk wierzyłam, że dajesz mi szczęście. Ale ty już wiedziałeś, że mnie zabijasz. I cieszyłeś się, że kiedyś nie będziesz umierał sam.
|
|
|
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie... i spojrzenie też takie mam.
|
|
|
Ja już przegrałam swoje życie, przegrałam siebie i uczucia, które kiedyś niezbędne teraz zatruwają mi powietrze.
|
|
|
Kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z Ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. I okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. Oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. Szczęście wypełni Cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. Życzę Ci tego, wiesz. I będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. Ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. Jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
|
|