|
memoirs.moblo.pl
Za każdym razem gdy robi się coś dlatego że 'życie jest zbyt krótkie' można być pewnym że życie okaże się wystarczająco długie by za to pokarać.
|
|
|
Za każdym razem, gdy robi się coś dlatego, że 'życie jest zbyt krótkie' można być pewnym, że życie okaże się wystarczająco długie, by za to pokarać.
|
|
|
Miłość jest wtedy, kiedy lecą Ci łzy, a Ty ciągle go pragniesz. Jest wtedy, gdy on Ciebie ignoruje, a Ty nadal go kochasz. Jest wtedy, kiedy on kocha inną, a Ty ciągle się uśmiechasz i mówisz: 'Jestem szczęśliwa, kiedy on jest szczęśliwy...'
|
|
|
- A jak odchodził to bolało? - Nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.
|
|
|
Będę gonić wiatr, dopóki go nie złapię. Będę pić zimne kakao, dopóki nie poparzę ust. Będę o Ciebie walczyć, dopóki mnie nie pokochasz...
|
|
|
Jak nie chcesz to po prostu nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić.
|
|
|
Uczyłam się kłamać od małego, ale nigdy nie doszłam do takiej perfekcji jak Ty...
|
|
|
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę.
|
|
|
To były dobre dni. Nie były szczęśliwe, ale dawały nadzieję.
|
|
|
Szczęśliwe zakończenie to pewność, że mimo wszystkich nieodebranych telefonów, złamanych serc, błędnie zinterpretowanych znaków, cierpienia i wstydu, nie straciło się nadziei.
|
|
|
Nie chcę pozwolić sobie na więcej niż zauroczenie, wmawiając sobie że to nie moja bajka...
|
|
|
Ty się serce ogarnij, a Ty rozum pilnuj serca... ;))
|
|
|
Było pochmurne popołudnie wzięłam do ręki słuchawki i postanowiłam iść na spacer. Podążyłam w stronę pobliskiego parku i usiadłam na jednej z ławek. Brakowało mi Ciebie. Rodzice zawsze wszystko nam komplikowali. Wsłuchałam się w tekst piosenki i zamknęłam oczy. Po chwili usłyszałam dziwnie znajomy śmiech. Otworzyłam oczy i dostrzegłam jakąś laskę u Twojego boku. O dziwo nie wpadłam w histerie. Wystukałam jedynie wiadomość "nie wspominałeś, że rodzice dali Ci jakąś sukę pod opiekę." Po jej przeczytaniu rozejrzałeś się dookoła i Twoje przerażone oczy zatrzymały się na mnie. Wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę domu. Dostawałam coraz to więcej wiadomości od ciebie lecz zaśmiałam się tylko gorzko i wyrzuciłam kartę sim do śmieci. Dopiero wtedy zauważyłam łzy spływające po moim policzku. Odwróciłam się, lecz Ciebie nie było. Właśnie wtedy zaczęłam nowy etap w swoim życiu.
|
|
|
|