głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
mefiona Najgorsza jest noc. Ten moment w którym przykładam głowę do poduszki a przechytrzone wspomnienia w końcu mnie znajdują. Bo ona bojaźliwie pragnęła wzajemności o

mefiona

mefiona.moblo.pl
Najgorsza jest noc. Ten moment w którym przykładam głowę do poduszki a przechytrzone wspomnienia w końcu mnie znajdują.
Najgorsza jest noc.   Ten moment w... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Najgorsza jest noc. Ten moment w którym przykładam głowę do poduszki ,a przechytrzone wspomnienia, w końcu mnie znajdują.

Bo ona bojaźliwie pragnęła... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Bo ona bojaźliwie pragnęła wzajemności; on tonął w egoistycznych pobudkach, jej usta całując. Stali pod psującą się latarnią - sami byli zepsuci.

A szeptali po kątach  że maki w... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

A szeptali po kątach, że maki w betonie nie rosną - wyrosły. Pokolorowały świat, zamalowały niebo, zaczerniły ziemię. Chłopiec śpiewający piosenkę o miłości zawisł bezwiednie na szafocie.

To jest tak  jakby cały świat się... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

To jest tak, jakby cały świat się zatrzymał. Nie pocieszy Cię przyjaciółka, smak czekolady, nowy chłopak, ani żadne z tych przyziemnych spraw, które sprawiają, że pojawia się uśmiech. Radość może sprawić tylko ten wzrok.. Te oczy, które sprawiają, że Twoje serce zaczyna drżeć.. Te usta, które sprawiają, że w Twoim brzuchu pojawia się stado motyli.. Jego tembr głosu i ciepło skóry.. Tylko to jest w stanie Cię uszczęśliwić. Ale jego nie ma.. A stan Twojego ciała, serca i umysłu nazywany jest po prostu tęsknotą.

Kiedyś o mnie zapomnisz.   Tak jak... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Kiedyś o mnie zapomnisz. Tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. Oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. Szczęście wypełni Cię po brzegi, od paznokci u stóp do końcówek rzęs. I będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. Ale nic nie będzie takie samo.

wyszedł. trzasnął drzwiami tak... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

wyszedł. trzasnął drzwiami tak mocno, że niemal wyrwał je z zawiasów. wedle rozkazów spakowała jego rzeczy w walizkę. zauważywszy, że jest w niej trochę wolnego miejsca, nieśmiało do niej weszła. miała nadzieję, że przyjdzie po ubrania i podnosząc walizkę nie spostrzeże się, że waży nieco więcej i zwyczajnie zabierze ją ze sobą.

Stał pod ulicą latarnią... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Stał pod ulicą latarnią; ciemniejące światło ujmowało jego twarz w paranoiczym wyrazie. Wzrok miał dziki, choć nieporadny - nieporadny, bo poszukujący. A poszukiwał w tych ciemnościach czerwonej sukienki, zgrabnych nóg, bosych stóp. Gdzieś mignęła drobna postać, gdzieś cichy cichot się rozległ. Miał paranoję - w swojej głowie.

Pokój był niewielki  a jednak... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Pokój był niewielki, a jednak przytłaczał dziwacznym ogromem, który dusił jakiekolwiek uczucia. Brak ekspresji zamykał mi nieodwracalnie usta; leniwie staczałam się w narastającą ciemność, w nieopanowaną dzikość absolutu - a on mi cichutko do ucha szeptał: chodź do mnie, chcę cię - więc poszłam.

Były takie ramiona  co słodkim... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Były takie ramiona, co słodkim smakiem obejmowały moje usta. Były takie oczy, co wypalały dziury w moich myślących skroniach. Były takie uśmiechy, co porywały za sobą w przepaść. Byłeś taki Ty - ale już Ciebie nie ma.

Jedwab jego ust przesunął się po... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Jedwab jego ust przesunął się po moich. Serce fiknęło mi kozła w piersi. Zaciskałam razem dłonie, które nagle stały się lodowate. Oczy zaczęły mnie piec, tak jak wtedy kiedy zbyt szybko piję colę. Fala ciepła przelała się przez moje ciała, a po niej w mojej głowie nastąpił wybuch sztucznych ogni.

obejrzała się za nim  ostatni raz.... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

obejrzała się za nim, ostatni raz. tylko trzy sekundy, może cztery - wystarczyło, aby wchłonęła widok jego błyszczących szarością tęczówek, czerwonych ust i rozczochranych włosów. wchłonęła, przeżyła to wszystko jeszcze raz. zamknęła oczy, mrugnęła - i zapomniała.

Wszystko w nim kochałam: i jasność... teksty

mefiona dodano: 11 grudnia 2011

Wszystko w nim kochałam: i jasność, i ciemność, i milczenie, i brzmienie jego głosu. Nawet te marzenia i wspomnienia, jakie chował w tajnych zakamarkach i na temat których uparcie milczał. Nawet tę nieokreśloną bezradność, która nie pozwalała mu odnaleźć drogi do samego siebie, ale także i siłę, z jaką jej poszukiwał, rozkładając ręce, urywając w pół słowa, patrząc w moje oczy, w których chciał jakąś część siebie zobaczyć.

Poprzednia
1
2 Następna
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć