|
marou.moblo.pl
Czemu patrzysz na mnie jakbym był kimś gorszym? mówiłem że ogarnę ale chyba czas się kończy czas wyłączyć wszelki strach podbić wielki świat odbić się od butelki dna
|
|
|
marou dodano: 12 sierpnia 2013 |
|
Czemu patrzysz na mnie jakbym był kimś gorszym? mówiłem że ogarnę, ale chyba czas się kończy czas wyłączyć wszelki strach, podbić wielki świat odbić się od butelki dna, bym nie był sam, zbyt długo byłem dziś chciałbym być znowu tam, mieć tamtą siłę już nie pamiętać tego, co wtedy czułem nosić cię na rękach, przeciez na to zasługujesz muszę mieć dłużej siłę i czas dla Ciebie ciągłe podróże z Głogowa do 71.. z sentymentem, choć czasem to zmora siema Werter, znowu pijemy za wczoraj kiepski ze mnie maratończyk na dłuższą metę pewnie kiepsko bym skończył wyrzuty mnie zabiły, nie jestem przykładem potrzebuję tylko siły, żeby dać sobie radę.
|
|
|
marou dodano: 12 sierpnia 2013 |
|
I żaden, nawet największy ból
nie jest w stanie mnie zabić dziś
Możesz na rany mi posypać sól
ale poddają się tylko słabi,
wstyd mi gdy patrzę w przeszłość dziś
coś pękło, nie wiem nawet dokąd iść
I chyba w nas już uczuć nie ma
ucieka czas, więc nie myśl o problemach..
|
|
|
marou dodano: 12 sierpnia 2013 |
|
Nie ratuj mnie, niewarto. Jestem już wrakiem.
|
|
|
marou dodano: 11 sierpnia 2013 |
|
Nadzieja jest zatapialna. Naucz sie pływać pod prąd a nie z prądem.
|
|
|
marou dodano: 10 sierpnia 2013 |
|
Jak to jest, że czasem nie nadchodzi jutro? /marou
|
|
|
marou dodano: 9 sierpnia 2013 |
|
Zimny wiatr, wszyscy w czerń ubrani. Pięć metrów nad, patrzę na nich. Świat jakby zamilkł, jakby za nic nie chciał przyjąć tego, że umieramy. Alejami, wsypywani następni. Aksamit trumny był taki miękki. Nieba błękit przykryła szarośća oni stali nade mną wbrew żalom i łzom spływającym na ciało. I nic nie bolało już, a nie bolało. Deszczem tą całość, zamykając w kleszcze chwil, co dreszczem spłynęły przez jeszcze pełne słów, streszczeń, opowieści o mnie, człowieku, który kochał insomnię który nie przegrał z niczym, prócz wspomnień. Póki gra muzyka, nie możecie zapomnieć.
|
|
|
marou dodano: 9 sierpnia 2013 |
|
Dziś daj mi umrzeć, błagam Cię. Daj mi odejść, połóż me ciało w trumnie daj mi znaleźć odpowiedź. Ja opowiem CI o tym, co po drugiej stronie ciszy krzyczy w nas najgłośniej, kiedy rzeczywistość milczy.
|
|
|
marou dodano: 9 sierpnia 2013 |
|
Klęczała nade mną, błagała bym powstał. Mówiła zostań, bo tyle nam los da. I tyle jest doznań, a ja nie czułem nic. Gnałem w eterni mej, wierny czerni. Rap, mój powiernik, rozbrzmiewał wśród nich, i spływał żal, po policzkach kumpli. Podeszli do trumny i zamknęli wieko, odszedłem ja, ale nie ucichło echo. Nie pytaj dlaczego, odrzuć niepewność i tez rzuć swą garść ziemi na drewno. I poczuj jak w sedno trafia to co w nas każe nam sprostać i budzić się co dnia. I szukać w melodiach jutra nadziei i dzielić moc dobra, wśród losu kolein. I słońca promieni,mimo bólu w sercu. Daj mi umrzeć, bym mógł narodzić się znów!
|
|
|
marou dodano: 9 sierpnia 2013 |
|
Klęczała nade mną, błagała bym powstał. Mówiła zostań, bo tyle nam los da. I tyle jest doznań, a ja nie czułem nic. Gnałem w eterni mej, wierny czerni. Rap, mój powiernik, rozbrzmiewał wśród nich, i spływał żal, po policzkach kumpli. Podeszli do trumny i zamknęli wieko, odszedłem ja, ale nie ucichło echo. Nie pytaj dlaczego, odrzuć niepewność i tez rzuć swą garść ziemi na drewno. I poczuj jak w sedno trafia to co w nas każe nam sprostać i budzić się co dnia. I szukać w melodiach jutra nadziei i dzielić moc dobra, wśród losu kolein. I słońca promieni,mimo bólu w sercu. Daj mi umrzeć, bym mógł narodzić się znów!
|
|
|
marou dodano: 9 sierpnia 2013 |
|
I nie pytaj mnie, kiedy w końcu zmartwychwstanę. Złóż wieniec na mym grobie, zmów ostatni różaniec. I wsłuchaj się w testament mój, aż to w końcu pojmiesz, bo gdy przyjdzie czas, powstanę silniejszy niż kiedykolwiek.
|
|
|
marou dodano: 6 sierpnia 2013 |
|
Następne solo może być ostatnim
Bo chyba świat zdrowie ukradł mi
I chciałbym tak nie myśleć, serio
Prędzej przestaną cytować tu Paulo Coelho
I wiem, że często zadaje ból tobie
I uwierz, że bym z tobą w chuj pobiegł
Będę tu puszczał tracków full w obieg
A potem strzelę sobie w łeb jak Kurt Cobain
I sam nie wiesz teraz czy to ściema
Może masz taką nadzieję, chuj, a może nie masz ?
Pod „Jest lepiej” podpisałem się obiema rękami, więc milczę, siema.
|
|
|
marou dodano: 5 sierpnia 2013 |
|
W życiu ważne jest, żeby być jak feniks. Po każdym upadku musimy wstać i iść dalej .
|
|
|
|