|
mamboowaa.moblo.pl
wtulić w Ciebie powróciły wspomnienia. Ten dzień był wyjątkowy znowu byłeś mój. Ale niestety trzeba było wrócić do rzeczywistości na drugi dzień ona przyjeżdżała. B
|
|
|
wtulić w Ciebie, powróciły wspomnienia. Ten dzień był wyjątkowy, znowu byłeś mój. Ale niestety trzeba było wrócić do rzeczywistości, na drugi dzień ona przyjeżdżała. Byłam zazdrosna chwilami, a gdy zamieszkaliśmy po pewnym czasie wszyscy razem, nie potrafiłam odnaleźć się, za to Tobie to odpowiadało, nic się nie krępowałeś. Pewnego weekendu gdy byłam w domu zadzwoniłeś, żebym przyjechała do Ciebie. Oczywiście wsiadłam w samochód i pojechałam. Razem z Twoim tatą jezdziliśmy samochodem. W końcu padł pomysł "grill". Było miejsce do spania to zaczełam pić piwo. Ciebie nie krępowała obecność Twojego taty. Skończył się alkohol, ja stwierdziałam ze pijana nie wsiąde za kółko, Ty nie byłes wstanie kierować, Twój tato zdecydował ze pojedzie, ale żadne z nas niechciało z nim jechać, w koncu pojechał sam, my zostalismy. zacząłeś mnie przytulać, całować tak jak kiedyś, znowu przypominałeś takiego małe bezbronnego chłopca. Ale trzeba było sie ogarnąć, bo Twój tato wrócił. Alkohol się skończył cz.3
|
|
|
wtulić w Ciebie, powróciły wspomnienia. Ten dzień był wyjątkowy, znowu byłeś mój. Ale niestety trzeba było wrócić do rzeczywistości, na drugi dzień ona przyjeżdżała. Byłam zazdrosna chwilami, a gdy zamieszkaliśmy po pewnym czasie wszyscy razem, nie potrafiłam odnaleźć się, za to Tobie to odpowiadało, nic się nie krępowałeś. Pewnego weekendu gdy byłam w domu zadzwoniłeś, żebym przyjechała do Ciebie. Oczywiście wsiadłam w samochód i pojechałam. Razem z Twoim tatą jezdziliśmy samochodem. W końcu padł pomysł "grill". Było miejsce do spania to zaczełam pić piwo. Ciebie nie krępowała obecność Twojego taty. Skończył się alkohol, ja stwierdziałam ze pijana nie wsiąde za kółko, Ty nie byłes wstanie kierować, Twój tato zdecydował ze pojedzie, ale żadne z nas niechciało z nim jechać, w koncu pojechał sam, my zostalismy. zacząłeś mnie przytulać, całować tak jak kiedyś, znowu przypominałeś takiego małe bezbronnego chłopca. Ale trzeba było sie ogarnąć, bo Twój tato wrócił. Alkohol się skończył cz.3
|
|
|
postanowiłam spróbować. Koniec czerwca, koniec studiów, wakacje, praca, praca z Tobą. W głowie miałam jedno "to nie może się powtórzyć ! Nie może !" Przed nami ponad 100 km drogi, a Ty już pijany, łapanie za ucho, za noge. Denerwowało mnie Twoje zachowanie, nie chciałam żebyś mnie dotykał. Jak przyjechaliśmy byłes tak pijany że poszedłeś spać, ja wypiłam wino. Rano obudziłam się z kacem, Ty tym bardziej. Zamiast do pracy to poszliśmy do sklepu po %. Ty oczywiście położyłeś się koło mnie, zacząłeś przytulać, powtarzałam że nie mogę, w mojej podświadomości był on, przecież nie moge mu tego zrobić. Niby nie byłam z nim, ale jednak to że się spotykalismy coś dla mnie znaczyło. Twoje starania szły na marne. Po alko zasneliśmy, Ty długo nie spałes, zaczałeś od nowa próbować. Alkohol zrobił swoje, nie myślałam już trzeźwo, zrobiliśmy to. Mimo tego że na początku byłam niedostępna, trzymałam Cię na dystans, znowu udało Ci się dopiąć swego. Było mi tak dobrze, mogłam się znowu cz.2
|
|
|
Minęło 15 miesięcy od momentu kiedy zaczeliśmy się spotykać. Przez te miesiące dużo wydarzyło się w moim życiu. Ciągłe picie, spędzanie czasu ze znajomymi teoretycznie nie mialam czasu myśleć o Tobie, ale praktycznie przychodziły momenty załamania, łzy same leciały po policzku. Potrzebował się wygadać, wyrzucić to z siebie. Nie widywaliśmy się, ale gdy nie wiedziałam co mam robić zadzwoniłam do Ciebie, przejąłeś się. Wtedy rozmawialiśmy długo przez telefon, wspomnienia wróciły. Gdy potem do mnie dzwoniłeś i opowiadałeś różne rzeczy, byłam cała w skowronkach. Ale mimo wszystko wydawało mi się że lubie Cię tylko jako kolegę, zaczeło mi zależeć na kims innym. To z nim chciałam się spotykać i spędzać czas, nie z Tobą. Lecz zauroczenie nim szybko mi minelo, łapałam się na tym, że porównywałam jego do Ciebie. Nie całował tak jak Ty, nie rozbawiał mnie tak jak Ty, nie pachniał tak jak Ty, jego oczy były całkowicie inne od Twoich, on nie był po prostu Tobą. Ale widziałam, że jemu zależy cz.1
|
|
|
Znowu mam nowe wspomnienia z Tobą w roli głównej. Znowu zawróciłeś mi w głowie. Znowu wróciło to uczucie do Ciebie. Znowu ciągle o Tobie myślę. Znowu pragnę Cię przytulić. Znowu chcę, abyś był koło mnie. Znowu pragnie usłyszeć Twój głos. Znowu jest grudzień.
|
|
|
To własnie dzięki Tobie nauczyłam się zasypiać w ramionach. To dzięki Tobie oglądając film lubię się przytulać. To przy Tobie nauczyłam się patrzeć prosto w oczy. To przy Tobie przełamałam swój lęk do wody, to własnie z Tobą po raz pierwszy się cała zanurzyłam. Dla Ciebie byłam w stanie jechać w nocy ponad 60 km, bo mnie o to poprosiłeś. Mimo tych pięknych chwil, były też te gorsze, przez Ciebie też wylałam dużo łez i to przez Ciebie było wiele nie przespanych nocy. Ale ja raczej skupiam się na tych pozytywnych wspomnieniach. Nie raz przyłapuję się na tym, że sama do siebie się uśmiecham myśląc o Tobie. Ale to wszystko minęło, już to się nie powtórz. Nic nie zdarza się dwa raz, pozostają tylko wspomnienia. Znajomość z Tobą na pewno mnie czegoś nauczyła i sprawiła, że stałam się bardziej odważna i otwarta.
|
|
|
On- posiada kilka obliczy. Raz jest obojętny, traktuję mnie jak zwykłą koleżankę. Raz traktuję mnie jak przyjaciółkę, dzwoni opowiada o wszystkim. Raz prosi, żebym do niego przyjechała, bo przyzwyczaił się do mnie. Innym razem patrzy z pożądaniem. Jest popieprzony na kilkanaście sposobów. Ale właśnie to jest w nim intrygujące i pociągające.
|
|
|
Pamietam wieczór, gdy do niego zadzwoniłam z płaczem i powiedziałam co się stało, on mimotego, że był pijany wystraszył się, dopytywał gdzie jestem i że zadzowni na pogotowie. Było słychać po jego głosie, że się przejął. Wtedy też mi powiedział, że mimo wszystko nie jestem mu obojętna. Po tym wieczorze nasz kontakt się poprawił, przez telefon potrafiliśmy rozmawiać przez 40 minut. Gdy coś się stało dzwonił do mnie i mówił o tym. Lecz teraz mam wrażenie, że to wszystko minęło. Nasza rozmowa teraz trwa 5 minut
|
|
|
Coraz więcej osób dowiaduję się o nas, tylko nie ona. Kiedyś chciałam, żeby ona się dowiedziała, dzisiaj zrozumiałam, że ona go naprawdę kocha. I sama robię wszystko, aby to nie wyszło. Lecz trudno to ukryć. On chwilami zachowuję się jak by mu to było obojętne że ona moze się o tym dowiedzieć.
|
|
|
Dopadają mnie chwilę słabości, szczególnie, gdy siedzę sama i wspominam jak wieczory spędzałam zawsze z Tobą. Rozmawialiśmy o głupotach, śmialiśmy się, mogłam się do Ciebie przytulić. Tylko Ty byle błahostką potrafiłeś wywołać uśmiech na mojej twarzy. To od Ciebie usłyszałam tyle miłych, ciepłych słów. Przy Tobie czułam się kimś wyjątkowym. Jednak zapomniałam o jednym, że to ona jest dla Ciebie kimś wyjątkowym. Kiedyś powiedziałeś, że ktoś na tym ucierpi, ale nie sądziałam, że to będę ja. Przecież to ze mną wolałeś spędzać czas. Mówiłeś jej że idziesz do kolegi, a tak naprawdę przychodziłeś do mnie. Jednak bańka pękła, moje szczęście się skończyło, zacząłeś mnie inaczej traktować niż kiedyś, zabolało, ale i dotarło, że to ja na tym ucierpię. Może to nauczka...
|
|
|
Za każdym razem gdy mnie o coś poprosiłeś robiłam to, wiedziałeś że dla Ciebie zrobie wszystko. Gdy raz się sprzeciwiłam, byłeś zaskoczony, ale i tak dopiąłeś swego. Teraz musi się to zmienić. Udowodnię Ci jeszcze, że już wyleczyłam się z Ciebie i nie liczę się z Twoim zdaniem. Zobaczysz udowodnię Ci to.
|
|
|
Nigdy nikt nie był mi tak bliski jak on. Każdy w nim widział wady, lecz ja w nim dostrzegłam także zalety. Chwilę z nim były wyjątkowe. Były bo już nigdy nie powrócą, mój czas się już skończył, pozostały wspomnienia tylko. Czasami zastanawiam się czemu wybrał ją. Chwilami naprawdę bardzo mi go brakuję. Nie wiem czy kiedykolwiek stanie mi się kimś obojętnym, dla niego zawszę będę gotowa do poświęceń.
|
|
|
|