|
magicaldelight.moblo.pl
Życie nie jest proste. Zresztą nikt nigdy nie mówił że będzie. Pełno w nim problemów miłości zdrad chorób. Najważniejsze by wierzyć że kiedyś wszystko zostanie
|
|
|
Życie nie jest proste. Zresztą nikt nigdy nie mówił, że będzie. Pełno w nim problemów, miłości, zdrad, chorób. Najważniejsze, by wierzyć, że kiedyś wszystko zostanie nam zwrócone, każda rana zostanie zabliźniona, każde cierpienie zamienione w radość.
|
|
|
Istnieją dni, gdy nawet oddychanie staje się uciążliwe.
|
|
|
Gdy mi zimno, przytulasz. Gdy płaczę, ocierasz łzy. Gdy smutno, rozśmieszasz. Boję się, że kiedyś nadejdzie dzień, gdy będę musiała zacząć używać grubszych swetrów, chusteczek lub oglądać komedię.
|
|
|
Wszyscy mówili, że jesteś dla mnie za stary, że zależy ci tylko na seksie. Bo w końcu co dwudziestoośmiolatek mógłby widzieć w szesnastolatce? No właśnie. Nigdy nie słuchaliśmy innych, zawsze ich rady skłaniały do jednego. Do zakończenia tego. Istniało wiele związków o większej różnicy wiekowej. Tak dużo mówiono w gazetach i na portalach plotkarskich o miliarderach mających żony młodsze o czterdzieści lat, a oni przejmowali się dwunastoma? Wtedy wydawało się to absurdalne, myśleliśmy, że dotrwamy do końca, że będzie biała suknia, dzieci i wymarzony wspólny dom nad jeziorem. Nie udało się, ale bynajmniej udowodniliśmy, że przez tyle lat łączyła nas prawdziwa miłość. Dziś wiem, że to właśnie ty nauczyłeś mnie kochać. I wierz mi, że jestem wdzięczna za każdą chwilę spędzoną z tobą.
|
|
|
Chciałam tylko byś wrócił, chociaż na chwilkę. Przytulił i pocałował w czoło, gdy tego potrzebowałam. Nie musiałeś mnie kochać, nigdy tego nie żądałam, nie miałam prawa.
|
|
|
I to rozczarowanie w twoich oczach za każdym razem, gdy próbuję udowodnić jak bardzo mi zależy.
|
|
|
Każdy się czegoś wstydzi z przeszłości. To jakaś głupia fryzura, złe słownictwo czy głupie zainteresowania. Nie mamy jednak prawa uważać za wstydliwą naszą dawną miłość. Nie zapominajmy, że niezależnie od wieku coś istniało. Może teraz wydaje się to głupie i żenujące, wtedy znaczyło coś o wiele więcej. Te motyle w brzuchu, pocałunki. Były one ważne i powinny takie pozostać do końca.
|
|
|
Wypowiedziałam tyle złych słów, tyle przekleństw i kłamstw, a mimo to wracasz. Za każdym razem. Nie rozumiem tego. Gdybym była tobą już dawno dałabym sobie spokój, przestała się starać. A Ty brniesz w to dalej, bez jakiegokolwiek namysłu. Coraz bardziej się zakochujesz z myślą, że nic do ciebie nie czuję. To niemądre. Kiedyś przyjdzie moment, że będziesz musiał się z tym pogodzić. Już powinieneś. Nie mogę z tobą pisać, spotykać się czy całować na pożegnanie. To daje ci nadzieję, której ja nie widzę. Przepraszam, ale to koniec wszystkiego, przepraszam.
|
|
|
Wiem, zraniłam cię. Nikt nie chce ranić. W większości przypadków to dzieje się samoczynnie, bez naszej wiedzy. Każdy próbuje się tego wyzbyć, jakoś uniknąć, lecz bezskutecznie. To nie wina ludzi, że nie zakochują się w każdym. Na pewno nie ludzi. Więc wybacz, że nie dałam rady. Nie potrafię przekonać duszy i ciała do ciebie, to niewykonalne.
|
|
|
Słyszę kroki na schodach. mam nadzieję, że to ty. może zapomniałeś zabrać szczoteczki do zębów, może chcesz się jeszcze raz pożegnać. Z radością zbliżam się do drzwi, myśląc, że znów cię zobaczę. Powoli otwieram, jeszcze przed zadzwonieniem dzwonka. I uśmiech znika. To tylko listonosz. Zawsze przychodzi po twoim wyjściu, a ja nigdy nie mogę się do tego przyzwyczaić. Serce tęskniąc za twoją obecnością wywołuje reakcję, w której mój mózg nie podświadomie uważa, że to ty.
|
|
|
północ. gaszę światło. zaspakajam gardło ostatnim łykiem wody. zamykam oczy, dając im odpocząć od codziennego światła. uspakajam myśli, skupiając się na nim. serce cichutko szarpie za metalowe struny rytmu, płuca wyłapują każdą cząsteczkę powietrza.
|
|
|
głowa przepełniona jakimiś formułkami, myśli plączą się między sobą jak oszalałe, dusza prosi o odpoczynek, a ciało ja na złość przewraca kolejne kartki książki.
|
|
|
|