|
lykmmilczeniax3.moblo.pl
Był powodem że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy bez względu na to jaka była pogoda . To na jego widok moje serce rozsadzało mi klatkę . To właśnie
|
|
|
Był powodem , że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy , bez względu na to jaka była pogoda .
To na jego widok , moje serce rozsadzało mi klatkę .
To właśnie , on był głównym bohaterem moich snów , kreatorem uśmiechu.
Był całym , moim szczęściem . Wszystkim, tym co miałam .
Pisząc , to z pewnej perspektywy czasowej , ze łzami w oczach , dochodzę do wniosku , że jest mi żal , to wszystko pisać
w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym .
|
|
|
- Co o nim myślisz?
- Nie wiem jak to wyrazić.. widzisz tą gwiazdę?
- Widzę.
- Tym dla mnie jest on. wiem, że jest daleko i nigdy nie będzie bliżej, widzę go, a nie moge dotknąć, patrząc na niego wiem jak dobrze byłoby mi przy nim.
|
|
|
co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? . że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego , co się stało ? . że .. że cię kocham ?
|
|
|
Dotknij miłość, zatrzymaj wiatr, ukołysz niebo,
Pocałuj gwiazdę, obejmij mrok, uchwyć chwilę,
Przywitaj się ze słońcem, zatańcz z księżycem, zabij nienawiść,
Wybacz wojnę zazdrości, pożartuj z uśmiechem
i dopiero wtedy mów o wolności.
|
|
|
Moja szkoła wystawiała ''Romeo i Julia'' zgłosiłam się do grania Julii, pani się zgodziła, ale ja musiałam wyjść , by odprowadzić młodsza siostrę do domu . Nawet nie wiesz jak na następnej probie okazało się ze Ty grasz Romea . Szło nam świetnie, patrzyłeś na Mnie tak jak przedtem, wtedy kiedy byliśmy jeszcze razem . Gdy Julia umierała, doszłam do wniosku ze jednak nasza prawdziwa miłość tez umarła .
|
|
|
Miałam na imię Nuda, a potem przyszła Miłość odziana w białą koszulkę
i wyznała, że to czas zmian.. Nazywam się S z c z ę ś c i e.
|
|
|
Tęsknię. Wiesz, jak to jest?
Wijesz się i szukasz wyjścia, na siłę poszukujesz zastępcę człowieka,
którego tak cholernie ci brakuje. Chcesz zszyć łzami swoje serce,
które rozrywa się samoistnie wewnątrz. Krzyczysz szeptem i nie wiesz,
dlaczego tak się dzieje. Przecież miałeś wszystko pod kontrolą.
A jednak uzależniłeś się. Domagam się uwagi, jakiegokolwiek znaku życia,
oddechu, tego, że jeszcze o mnie nie zapomniałeś. Teraz.
|
|
|
wiesz, czasem chciałabym się nie bać mówić głośno o swoich uczuciach.
o tym, że kogoś kocham, lubię czy nawet o tym, że jest dla mnie kimś ważnym,
i że bez niego moje życie nie miałby sensu.
chyba właśnie mówienie prosto i szczerze o swoich uczuciach jest w życiu najtrudniejsze.
łatwiej powiedzieć, że się kogoś nienawidzi niż, że lubi się kogoś.. za bardzo.
|
|
|
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się we mnie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem. Nie wtedy, gdy będę szła po mieście w niebieskiej sukience, a on obejrzy się za mną jak dziesięć innych facetów. Prawdziwa miłość jest tez wtedy, gdy będzie mnie cenił nie za to jak wyglądam, ale za to jaka jestem i kiedy uświadomi sobie, że daję mu więcej emocji niż gra komputerowa.
|
|
|
.` obudził ją sms od swojego ukochanego. Była godzina 00;00 . W treści było napisane : -" Kochanie,przepraszam to koniec,nie mogę tak dalej . " Ona zaszokowana wstała,łapiąc się za poduszkę,zaczęła płakać. Po chwili wybiegła z domu, poszła w stronę plaży. Tam gdzie był ten pierwszy pocałunek,to pierwsze "kocham Cię" .Szlochała. Była w swojej pięknej czerwonej piżamie z serduszkiem,od niego na walentynki . Stwierdziła że to już nie ma sensu . Utopiła się,nie przeżyła .
O poranku dostała kolejnego sms ,właśnie od niego, w którym było napisane : - " Prima aprilis kochanie.;*
|
|
|
Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną, chciałabym byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz tutaj, na tym świecie i chciałabym, aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu, a sposób w jaki się ubieram, najbardziej Ci się podobał. Chciałabym, abyś mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka jestem. Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy jestem zdenerwowana i zła i chciałabym, abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy raz na Ciebie spojrzałam, ale przede wszystkim chciałabym, abyś mnie kochał, abyś mnie potrzebował i chcę, abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie, abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem.
|
|
|
Siedziała o 4 nad ranem na łóżku ze splątanymi słuchawkami w uszach i spowiadała się misiowi z miłości do Niego♥
|
|
|
|