|
lunaticsoul.moblo.pl
woken up to be burned burned again.
|
|
|
woken up to be burned, burned again.
|
|
|
Poukładaj mnie kawałek po kawałeczku, poukładaj mnie, proszę, bo taki podzielony na części jestem zupełnie do niczego . Poskładaj tak, jak dziecko składa klocki lego: jeden do drugiego, drugi do trzeciego
|
|
|
Przyjacielu, coraz mniej mam domu, a tylko coraz większą potrzebę podróży. Jak ci narkomani, co w parku za dworcem, długo się zbierają przed wspólnym odlotem.
|
|
|
Nie muszę być nigdzie na czas. Niech czas pilnuje mnie, nie ja jego.
|
|
|
Nie warto ścigać się z nocą.
|
|
|
Zdaje się, że nie pozostaje nic innego, jak nauczyć się bez końca wybierać.
|
|
|
Świata jest za dużo. Należałoby go raczej zmniejszyć, a nie poszerzać, powiększać. Należałoby go znowu zatrzasnąć w małej puszce, w przenośnym panoptikum, i pozwolić nam zaglądać tam tylko w soboty po południu [...]
|
|
|
[...] świat mieści się w środku, w bruździe mózgu, w szyszynce, stoi w gardle, ten globus. Właściwie można by go odkaszlnąć i wypluć.
|
|
|
Kiedy wyruszam w podróż, znikam z map.
|
|
|
you will always be the one to take another piece of me and I will always be the one to let you break me down
|
|
|
Serce. Cała jego tajemnica została na zawsze rozstrzygnięte - to ta niekształtna bryłą wielkości pięści, w brudnokremowym kolorze. Bo to jest właśnie kolor naszego ciała, szarokremowy, szarobrązowy, brzydki, trzeba go zapamiętać. [...] To kolor wnętrza, ciemności, miejsc, gdzie nie dociera słońce, gdzie materia kryje się w wilgoci przed cudzym wzrokiem, a więc nie musi się już popisywać. W rzeczywistości od środka jesteśmy pozbawieni koloru. Gdy serce porządnie wypłucze się z krwi, tak właśnie wygląda - jak glut.
|
|
|
Każdy, kto kiedykolwiek próbował pisać powieści, wie, jakie to ciężkie zajęcie, to niewątpliwie jeden z najgorszych sposobów samozatrudnienia. Trzeba cały czas pozostawać w sobie, w jednoosobowej celi, w całkowitej samotności. To kontrolowana psychoza, paranoja z obsesją zaprzęgnięte do pracy [...]
|
|
|
|