|
lunaticsoul.moblo.pl
W stronę morza. W stronę morza. W stronę morza. I w nieważkości dna gdzie spełniają się marzenia dwa pragnienia spotykają się razem aby ziścić swoje marzenia. Two
|
|
|
W stronę morza.
W stronę morza. W stronę morza. I w nieważkości dna, gdzie spełniają się marzenia, dwa pragnienia spotykają się razem, aby ziścić swoje marzenia. Twoje spojrzenie i moje spojrzenie jak powracające echo, bez słów. Głębiej i głębiej ponad wszystkim, poprzez krew i kości. Ale zawsze się budzę i zawsze żałuję, że nie umarłem wraz ze swoimi ustami wplecionymi w twoje włosy.
|
|
|
Przejechać wiele granic... aż paszport wytrze się, zanieczyści... tysiącami palców.
|
|
|
To była odrobina schwytanego gwiezdnego pyłu, fragment złapanej tęczy.
|
|
|
Opowieść ma swoją bezwładność, nad którą nie można nigdy do końca zapanować. Domaga się takich jak ja – niepewnych siebie, niezdecydowanych, łatwych do wywiedzenia w pole. Naiwnych.
|
|
|
Miał na myśli raczej, że to, co kiedyś stanowiło całość, a potem zostało rozbite na części, nadal jest ze sobą powiązane, w niewidzialny, trudny do zbadania sposób. […] „Dlaczego mnie boli? Czy dlatego, że – jak mówi ten szlifierz i może tylko w tym się nie myli – w istocie ciało i dusza są częścią czegoś większego i wspólnego, stanami tej samej substancji, jak woda, która może być zarówno płynem, jak i ciałem stałym. Dlaczego boli mnie to, co nie istnieje? Dlaczego odczuwam brak, czuję nieobecność? Czy może jesteśmy skazani na całość i każde pokawałkowanie, poćwiartowanie, będzie tylko pozorem, zdarzy się na powierzchni, pod spodem zaś plan pozostanie nienaruszony i niezmienny? Czy najmniejszy nawet fragment nadal nie należy do całości? Gdy świat jak wielka szklana kula spada i rozbija się na miliony części – czyż nadal w tym czymś wielki, potężnym i nieskończonym nie pozostaje całością?”
|
|
|
Może w naszym ciele mieści się cały świat, mitologia? Może istnieje jakieś odzwierciedlenie wielkiego i małego, ciało człowieka łączy w sobie wszystko ze wszystkim – opowieści i bohaterów, bogów i zwierzęta, porządek roślin i harmonię minerałów? Może powinniśmy podążać z nazwami w tym kierunku – mięsień Artemidy, aorta Ateny, młoteczek i kowadełko Hefajstosa, spirale Merkurego.
|
|
|
Zawsze wolałem czytać o zabytkach, niż je zwiedzać. W zwiedzaniu jest jakiś przymus podziwu, zainteresowania, jakaś obłuda.
|
|
|
W apartamencie stały dwa wielkie łóżka i żeby nic nie stracić, pół nocy spałem w jednym, a pół w drugim.
|
|
|
You taught me about my soul, you shared with me your magic
|
|
|
Stać z boku. Widzi się tylko świat we fragmentach, innego nie będzie. Są momenty, okruchy, chwilowe konfiguracje, które raz zaistniawszy, rozpadają się na części. Życie? Niczego takiego nie ma; widzę linie, płaszczyzny i bryły, i ich przemiany w czasie. Czas zaś wydaje się prostym narzędziem do mierzenia drobnych zmian, szkolną linijką z uproszczoną podziałką – to zaledwie trzy punkty: było, jest i będzie.
|
|
|
Istnieją dwa punkty widzenia świata: perspektywa żaby i widok z lotu ptaka. Każdy punkt pomiędzy przysparza tylko chaosu.
|
|
|
Ten, kto nie nauczył się mówić, zostanie na zawsze uwieziony w pułapce.
|
|
|
|