|
lostoutlaw.moblo.pl
boje się czasem że zostanę sama . rodzina przyjaciele . tak wiem chwilowo mam ich przy sobie . mogę na nich liczyć kochają mnie . jednak przyjaciół tracę coraz cz
|
|
|
boje się czasem , że zostanę sama . rodzina , przyjaciele . tak wiem , chwilowo mam ich przy sobie . mogę na nich liczyć , kochają mnie . jednak przyjaciół tracę coraz częściej . odwracają się ode mnie . możliwe , że ich ranię . nie jestem czuła i miła . mam wredny charakter , nie zaprzeczę . mówię co myślę , nawet jeśli ma to zaboleć . nie chcę stracić wszystkich . pozostać samotna . . .
|
|
|
miała cel . prestiżowa szkoła , dobre oceny . co z tego , że miała ochotę się uczyć i zdobywać rewelacyjne stopnie skoro za każdym razem gdy siadała do nauki i pragnęła się na czymś skupić , po jej głowie wiły się myśli o Nim . mimo paru godzin nauki na drugi dzień i tak na kartkówce okazywało się , że jednak spędziła ten czas nie skupiając się na nauce a na jego personie .
|
|
|
tak , wiem ! cholernie się zmieniłam . już nie interesują mnie wasze chore żarciki , jakieś żałosne problemy z samym sobą . jestem inna . nie trawie jak ktoś robi mnie w ch*ja , jak ktoś obrabia mi dupę za plecami kłamiąc na mój temat . zaczynam zlewać na fałszywą przyjaźń . wole parę przyjaciół , prawdziwych i szczerych niż dwulicową ekipę .
|
|
|
szukała go wzrokiem w rozweselonym tłumie . siedział w kącie , oparty o ścianę popijając kolejny łyk piwa . miał rozszerzone źrenice . dość dużo już wypił . podeszła do niego i złapała za puszkę w jego ręce `nie pij już . nie dojdziesz do domu...` zaśmiał się i rzucił `nie w takim stanie się już było` . miała ochotę być niemiła . dobrze wiedziała , że raczej nie pił . dziś zdecydowanie przesadził . jednak uśmiechnął się i upił kolejny łyk alkoholu .
|
|
|
nie chcę być panienką użalającą się nad sobą bo jakiś chłopak kładzie na nią lachę . nie chce przejmować się utratą starej ekipy bo mam ludzi , którzy są przy mnie zawsze . nie chcę czasem tak biadolić jak mi źle , ale pomimo mojej siły , czasem nie ogarniam i muszę to wyrzucić z siebie. . .
|
|
|
byliśmy wszyscy razem na korcie . cała dawna ekipa , bez wyjątków . żartowaliśmy sobie , śmialiśmy się , po prostu gadaliśmy na każdy temat . było tak wspaniale , jak to dawniej bywało . nagle zaczęliście znikać , wszyscy po kolei . po chwili pozostałam sama . poczułam jak przez moje serce przedziera się niemiłosierny ból . czar prysł . obudziłam się a po moim policzku spływała łza . niewiele trzeba mi było , abym zrozumiała , że na prawdę tęsknie . a Oni przypominają o sobie wtedy , kiedy na prawdę czuje się samotna i nie mam z kim nawet wyjść .
|
|
|
dziś sięgnęła zamiast po reggae , to po ukochany Happysad . może wszystko byłoby ok gdyby nie fakt , że od dłuższego czasu włączała ich piosenki tylko wtedy kiedy czuła się na prawdę samotna i przygnębiona . wtedy po jej policzkach spływały łzy a w głowie przewijały się przyjemne chwile jakie spędziła dawniej przy tych nutach .
|
|
|
jakże cudownym stanem jest spędzić kolejny weekend na fotelu , popijając herbatę i wsłuchując się w reggae rytmy . tak cholernie cudownym , że chętnie odstąpiłabym taki weekend każdemu za choć byle jaką bibę , byle w dobrym towarzystwie . nie samotnie .
|
|
|
to nie jest śmieszne . jestem tak cholernie uzależniona od myśli o Tobie , że już nie potrafię spojrzeć na żadnego innego faceta . i nawet świadomość , że nie jesteś choćby w najmniejszym stopniu mną zainteresowany , nie zmieni mojego chorego nałogu zwanego miłością do Ciebie .
|
|
|
|