|
lonelylife.moblo.pl
jeszcze 2 lata temu ciągle o Tobie myślałam czekałam z niecierpliwością kiedy napiszesz choćby głupie 'cześć'. teraz po 2 latach po naszym przypadkowym spotkaniu to
|
|
|
jeszcze 2 lata temu ciągle o Tobie myślałam, czekałam z niecierpliwością kiedy napiszesz choćby głupie 'cześć'. teraz po 2 latach, po naszym przypadkowym spotkaniu, to ja jestem boginią, Ty jedynie moim podwładnym. teraz to ja nie mam ochoty na miłość i inne pierdoły. na Twój długi monolog i prośbę o spotkanie rzuciłam zwykłe: nie mam czasu. Twój termin się skończył. stałeś się dla mnie przeterminowany jak głupi soczek w kartoniku. czaisz ? / lonelylife
|
|
|
tym razem to ja postanowiłam owinąć Cię wokół palca, zadawać Ci trud ciągłego wymyślania tematu, żeby rozmowa miała jakikolwiek sens. przez jeden dzień stałeś się ode mnie cholernie zależny.. do momentu kiedy nie przestaliśmy pisać, a ja znów poczułam, że za Tobą tęsknię. / lonelylife
|
|
|
nie widziałam Cię całe 3 lata. nagle, wśród zapitych kolesi na imprezie zobaczyłam znajomą twarz. to byłeś Ty. poznałam Cię bez trudu, nic się nie zmieniłeś. Ty dziwnie mnie obserwowałeś. wiedziałam, że mnie kojarzysz, aczkolwiek nie wiesz, że to ja. odważyłam się i podeszłam do Ciebie. Twoja blada twarz nabrała pewności. tak, odgadłeś kim jest ta dziewczyna w długich prostych włosach i smukłej sylwetce.. teraz wiem, ze podchodząc do Ciebie zrobiłam kolejny wielki błąd w moim życiu. pozwoliłam Ci napisać do mnie, wymieniać mnóstwo smsów, pozwoliłam znów zamotać Ci w mej głowie. / lonelylife
|
|
|
pamiętam ten dzień. to miała być ostatnia sprawa w sądzie. dzień wyroku. dzień, w którym miałam dowiedzieć się, jak będzie wyglądało moje życie. czekałam na ten moment. nie potrafiłam wysiedzieć w szkole. byłam rozkojarzona, błądziłam po korytarzu, który niegdyś znałam jak własną kieszeń. wracając ze szkoły, poczułam wibracje telefonu. energicznie wyciągnęłam go z kieszeni, przy tym upuszczając. wiedziałam, ze to mama. czego oczekiwałam ? oczekiwałam słów: "jesteśmy wolne, skazali go. długo posiedzi za to, co nam zrobił." co usłyszałam ? " nie ma wyroku. kolejna sprawa 23 maja." nie wiedziałam czy śmiać się z powodu, że do tego dnia mogę być bezpieczna. a płakać, dlatego że dni do 23 maja, będą dniami płaczu, niepewności, strachu, wielkiego oczekiwania. oczekiwania na co ? na wyrok tego pieprzonego sukinsyna, który zniszczył mi życie. / lonelylife
|
|
|
Pamiętam jego wszystkie obietnice i zapewnienia. Że się zmieni. Że pójdzie na odwyk. Ze przestanie pić. Że w końcu znajdzie solidną pracę. Zbuduje nam nowy dom. Że przestanie bić mamę. Że nie będzie robił awantur. Że nie upije się następnego dnia i będzie trzeźwy... Dokładnie pamiętam te wszystkie chore słowa. Każdego kolejnego dnia coraz bardziej się na nim zawodziłam. Jednak z każdą nową obietnicą trochę mu wierzyłam. Bo miałam nadzieję. Nadzieję na to, że pewnego dnia piekło w domu się skończy. Że stworzymy prawdziwą, szczęśliwą rodzinę.. / lonelylife
|
|
|
co będę robiła jutro po szkole ? wbiję sobie do łba chemię, fizykę i angielski. po czym o jakiejś 19 stwierdzę, że mam już dość nauki, pójdę sobie zrobić kakao, nałożę na uszy przeogromne słuchawki, usiądę na parapecie. i będę tęsknić za szczęśliwą rodziną, kochającym ojcem, wielkim domem z ogródkiem i Tobą. szkoda tylko, że w mojej rodzinie nigdy nie było ani krzty szczęścia, ojciec zawsze się nad nami znęcał, domu własnego też nie mamy, a Ciebie nigdy nie było. więc za czym tak naprawdę tęsknie co wieczór ? / lonelylife
|
|
|
nie widziałam ojca od czasu, gdy zabrała go policja. po 4 miesiącach, gdy zobaczyłam go na korytarzu sądowym w kajdankach, pod okiem policji.. gdy nasze oczy się spotkały.. powróciło wszystko. wszystkie wspomnienia, strach, płacz, ból. na oczach policji, ochrony, wszystkich innych ludzi, wybuchnęłam spazmatycznym płaczem i uciekłam trzaskając drzwiami. to było dla mnie za trudne, za świeże, za mocne na moją rozjebaną psychikę. / lonelylife
|
|
|
nadeszła pora, by zrobić porządek w pokoju, głowie, w życiu. / lonelylife
|
|
|
Nie potrzebuję kokainy, rap mi ją w pełni zastępuje. / lonelylife
|
|
|
Teraz, w wieku 16 lat, chciałabym powrócić do czasów przedszkola. Natomiast w momencie, gdy znajdę pracę, nie będę miała czasu na relaks, zapragnę wrócić do czasów gimnazjum. A teraz przeklinam te lata, nienawidzę ich. Tak, życie jest skomplikowane, zbyt skomplikowane, jak na mój rozum. / lonelylife
|
|
|
Wiem, że nie jestem grzeczną i ułożoną nastolatką. Wiem, że nie świecę przykładem. Wiem, że się pogubiłam. Wiem, że nie potrafię zabrać się za nic konkretnego. Wiem, że komputer i muzyka wygrywa walkę z nauką. Wiem, że ciężko mnie do czegoś zmotywować. Wiem, że za dużo przeklinam i pyskuję każdemu kto mi zajdzie za skórę. Ja to wszystko wiem, ale kurwa, jakoś nie potrafię tego zmienić. / lonelylife
|
|
|
16.02.2011. ten dzien pozostanie w moim sercu na zawsze. stane przed sadem. moje zeznania zadecyduja o moim zyciu, o szczesciu mojej rodziny. / lonelylife
|
|
|
|