jeszcze 2 lata temu ciągle o Tobie myślałam, czekałam z niecierpliwością kiedy napiszesz choćby głupie 'cześć'. teraz po 2 latach, po naszym przypadkowym spotkaniu, to ja jestem boginią, Ty jedynie moim podwładnym. teraz to ja nie mam ochoty na miłość i inne pierdoły. na Twój długi monolog i prośbę o spotkanie rzuciłam zwykłe: nie mam czasu. Twój termin się skończył. stałeś się dla mnie przeterminowany jak głupi soczek w kartoniku. czaisz ? / lonelylife
|