|
lonely13.moblo.pl
Wybrali się na spacer.. Jej włosy powiewały na cztery strony świata bo wiatr był dość silny Przytuliła się mocno do niego kiedy On tak nagle odsunął się i zaczął ucie
|
|
|
Wybrali się na spacer.. Jej włosy powiewały na cztery strony świata, bo wiatr był dość silny Przytuliła się mocno do niego kiedy On tak nagle odsunął się i zaczął uciekać. Z uśmiechem na ustach krzyknął do niej że ma go złapać. Ganiali się po parku jak małolaty ! Zaczął padać deszcz. Cali zmokli ale to nie oznaczało końca ich zabawy. W pewnym momencie Ona usiadła na ławce zrobiła smutną minę i krzyknęła mu że jest okrutny. Wołał ją więc wstała i ze smutną miną zmierzała w jego kierunku w pewnej chwili zaczęła biec a On wziął ją na ręce i zaczęli się całować wyszeptał jej do ucha że oblała test zapytała go jaki test odpowiedział no.. czy dasz sobie rade gdy odejdę.. Wystraszyła się .. Powiedział :Oblałaś, więc zostaje na zawsze...
|
|
|
Powroty to tak jak sklejanie ulubionego dzbanka, który się rozbił. Niby sklejony, a jednak już nie taki sam jak kiedyś.
|
|
|
W słonecznym cieniu,na miękkim kamieniustojąc siedziała młoda staruszka.Podszedł do niej wysoki mężczyzna niskiego wzrostu,z brodą bez zarostu, i mówi:„Ależ dziś mamy mroźny upał!”Na to kobieta, nic nie mówiąc, rzekła:“Będąc bezdzietna, mam ja mądrego syna, jednak bardzo głupiego.Poszedł on do portu, a były tam trzy statki – jeden cały, drugiego pół, a trzeciego wcale nie było.No i on wsiadł na ten czwarty statek i utonął,i wylądował na bezludnej wyspiena której zaatakowali go biali murzyni.Wszedł na gruszę, rwał pietrusze aż cebule leciały.Nadleciał tam wtedy właściciel tego bananowca i krzyczy:«Złaź pan z tego kasztana, bo to MOJA wierzba!»A on dalej mieszał wapno
|
|
|
nie jestem typową laską. pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
|
on był dla niej wszystkim.. gdy zrozumiała, że goo kocha, właśnie wtedy on powiedział jej, że sie mylił... że nic do niej nie czuje. ona popłakana prosiła by został... on poprostu z żalem na twarzy powiedział, że nic z tego... ona gdy wkońcu zrozumiała, ze to już koniec wzieła żyletkę do rąk, i z łzami w oczach przecinała po kolei żyły... licząc do trzech łykała kolejne tabletki... a gdy zasneła na wiieki... dostała sms-a od niego... napisał jej '' przepraszam, myliłem się, tak cholernie się pomyliłem, mam nadzieję, że dasz mi drugą szansę. Kocham Cię '' ...
|
|
|
tak, wiem - to straszne uczucie , gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to , że dłoń, która kiedyś prowadziła Cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie Twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez Ciebie, choć kiedyś mówił , że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie , na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień , że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz , że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego , że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież Jego szczęście, zawsze było Twoim.
|
|
|
Nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat. Pragniesz cofnąć czas – na próżno. Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno. Zapominasz co dnia, że każda chwila to dar. Masz ją, by móc przebaczać, kochać, zostawić ślad.
|
|
|
Morał tej bajki jest krótki i niektórym znany. Gdy jest para osób zakochanych,to się nie wpierdalamy.
|
|
|
każdy popełnia jakieś błędy , ja popełniłam zakochując sie w tobie .
|
|
|
wiem, kto murem za mną stoi, a kto powie cześć i spierdoli.
|
|
|
wchodząc na gadu od razu sprawdzam Twój opis. taki nawyk. sprawdzam tylko czy nie ma w nim buziaczków lub serduszek przy jakimś imieniu. imieniu, które na pewno nie byłoby moje.
|
|
|
` baardzo przepraszam, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu,kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips. zszedłeś na dno.totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
|
|