|
lonely13.moblo.pl
Jaka ona jest? Miłość? Nieprzewidywalna. Nie określisz jej słowem ani nie przeczytasz o niej w książce nie zobaczysz jej na ekranie pod postacią filmu serialu czy też
|
|
|
-Jaka ona jest? -Miłość? Nieprzewidywalna. Nie określisz jej słowem ani nie przeczytasz o niej w książce, nie zobaczysz jej na ekranie pod postacią filmu, serialu czy też bajki, nie ujrzysz jej w obrazie, czy też rzeźbie. Nawet gdybyś była najlepszym pisarzem, reżyserem, malarzem czy też rzeźbiarzem nie odzwierciedlisz jej uroku. Na tym świecie są bowiem uczucia, które trzeba poczuć, inaczej nie dowiesz się o nich całej prawdy.
|
|
|
Ciężki charakter, wiem, mam z natury. Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.
|
|
|
Miłość przychodzi na palcach a odchodzi trzaskając drzwiami .
|
|
|
W życiu jest jak w matematyce. Jeśli idzie zbyt łatwo, to prawdopodobnie robisz coś źle.
|
|
|
Ironia . Gdy spodobasz się wszystkim tym którym nie chcesz się spodobać , a ten jedyny nawet na Ciebie nie spojrzy . [demotywatory]
|
|
|
Spojrzała na zegarek, była godzina 20:20 - przemilczała. Po jakimś czasie zerknęła znowu wskazówki wskazywały godzinę 21:21 - przemilczała. Położyła się do łóżka z nadzieją, że uśnie...na marne liczyła baranki, gdy tylko zamykała oczy widziała jego twarz. Twarz chłopaka, którego tak bardzo kochała. Wydawało się jej, że leży już tak całą wieczność, aby się upewnić, która jest godzina spojrzała dyskretnie na zegarek pełna obaw do tego co zobaczy. Była godzina 22:22 - to było już za wiele, nie wytrzymała... łzy same spływały po jej bladej twarzy. Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.
|
|
|
a teraz spójrz na nią. pod tą grubą warstwą makijażu ukrywa prawdziwą siebie. skrywa emocje, które tak bardzo na niej ciążą. uśmiech nakleiła na twarz tak nierówno, że jego sztuczność jest wręcz prawie, że namacalna. i co? myślisz, że chciała się w tobie zakochać? myślisz, że chciała tak cierpieć? ostro się mylisz. zawsze była inteligentną dziewczyną i gdyby wiedziała jak to wszystko będzie dalej wyglądać, na pewno nie dałaby się Tobie wciągnąć w to całe gówno. uwierz.
|
|
|
Kiedyś była inna, ciągle się śmiała, Zawsze powody do tego miała. Zakochana i szczęśliwa, Czasem trochę drażliwa. Miała tyle pomysłów na życie, Ciągle pisała coś w swym zeszycie, To co czuje tam opisywała, To jak bardzo go kochała. Teraz to się odwróciło Jej całe życie się zmieniło, Teraz pyta dlaczego tak się stało, Pisze o tym, że wszystko się rozleciało, Każdy poszedł w swoją stronę, Kochając nadal tą drugą osobę I nie wiadomo czy jeszcze się spotkają, Czy ta wielką miłość sobie wyznają. Może kiedyś spotka ich jeszcze szczęście, Może ona znów tak się uśmiechnie, Ale nigdy nie zapomni o nim, O tym, przez którego co noc łzę roni, Bo tyle planów wiązała z nim, Wspólny dom, rodzina, o tym nadal śni. Nadal ma jeszcze cichą nadzieję, Nadzieję, której czas już nie rozwieje, Bo tylko on dał jej szczęście jakiego nie miała I tylko jego na zawsze będzie kochała, Lecz już nigdy nie będzie taka sama, Ta dziewczyna, która kiedyś się śmiała...
|
|
|
Była młoda, zakochana, Uśmiechnięta i lubiana. Na życie wiele planów miała, Tak dużo zrobić chciała. Kiedyś wszędzie było jej pełno, Teraz... Czuje, że spada na dno, Bo jest zbyt młoda I jej psychika się podda, Bo nie potrafi sobie poradzić sama, A jej serce pęka jak obciążona tama, Aż w końcu to się stanie, Jej małe serce bić przestanie... I nie spełnią się już jej marzenia I na marne pójdą jej starania, Wszystko to co wycierpiała, Tylko dlatego, że została sama...
|
|
|
--Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.. -Ale ja z niej nigdy nie wyszłam! Zawsze, gdy byłam już przy brzegu, to on chwytał mnie za nogę i wciągał do niej ponownie..
|
|
|
' Palę . Już nałogowo . Starsi Koledzy kupują mi fajki w miejskim sklepiku za którym palę jednego za drugim . Taaak Ci sami Koledzy o których jeszcze dwa miesiące temu byłeś zajebiście zazdrosny '
|
|
|
Było do przewidzenia, że kiedyś jeszcze się spotkają. Ale to jest zupełnie inne spotkanie niż poprzednie. Rozmawiają ze sobą jak przyjaciele. Nic już do siebie nie czują, no może oprócz tego sentymentu. Wspominają nawet dawne czasy i śmieją się, że czasem tak głupio się zachowywali. Oboje mają teraz swoje życie, ale z pewnością o sobie nie zapomną.
|
|
|
|