Była młoda, zakochana, Uśmiechnięta i lubiana. Na życie wiele planów miała, Tak dużo zrobić chciała. Kiedyś wszędzie było jej pełno, Teraz... Czuje, że spada na dno, Bo jest zbyt młoda I jej psychika się podda, Bo nie potrafi sobie poradzić sama, A jej serce pęka jak obciążona tama, Aż w końcu to się stanie, Jej małe serce bić przestanie... I nie spełnią się już jej marzenia I na marne pójdą jej starania, Wszystko to co wycierpiała, Tylko dlatego, że została sama...
|