|
likelikelike.moblo.pl
zajebiste...
|
|
|
WCALE MI SIĘ NIE PODOBASZ! WCALE! NAJCHĘTNIEJ BYM CIE SCHRUPAŁA! /likelikelike
|
|
|
W parku na środku ścieżki stoi chłopak z dziewczyną. Wtuleni w siebie całują się. Tą samą dróżką idziemy my. Idziemy wolnym krokiem i zauważymy parę zakochanych. ''-O żal, jak tak można... całować się na środku ścieżki w parku, Boże co za dzieci.'' Ty z uśmiechem na buźce odpowiadasz-''Nooo. Rozumiem w domu... ,ale żeby w parku! Przecież to jest miejsce publiczne!'' Po czym przyciągasz mnie do siebie i zaczynasz mnie namiętnie całować. CO ZA DZIECIAK! :*********** / likelikelike
|
|
|
cz. 3 Mój chłopak, zdobył nr X. Dzwonił do niego, zresztą nie tylko mój chłopak do niego dzwonił. X nie odbierał, odrzucał połączenia a po godzinie wyłączył telefon. Uspokoiłam się. Miałam nadzieje, że to wszystko ucichnie. Ale nie, szum nadal trwa. Duża grupa chłopaków stojąca w mojej obronie powiedziała, że ‘’szum skończy się wtedy gdy ten cwaniak odbierze telefon a najlepiej gdy stanie na naszej drodze. Frajer musi dostać nauczkę. Na kobiety ręki się nie podnosi, tym bardziej nie na Ciebie.’’ /likelikelike
|
|
|
cz. 2 Zaczynało robić się ciemno, musieliśmy się rozdzielić. On wrócił do swojego, ja do swojego. Mój strach wzrósł jeszcze bardziej. Bałam się, że w drodze do domu może stać się coś złego. Plotki szybko się rozeszły, było głośno o tym że X mnie uderzył. Kumple do mnie dzwonili i pytali o konkretne dane X. Dzwonili i mówili, że prędzej czy później X dostanie wpierdol za to, że mnie uderzył. Miałam tego wszystko dość. Po części byłam w szoku, że tylu kumpli stoi po mojej stronie i , tak bardzo zależy im na tym żeby ten gnój oberwał za to co zrobił. /likelikelike
|
|
|
cz. 1Stanęłam w obronie przyjaciółki... Jej były chłopak uderzył mnie w twarz. Nie byłam w stanie mu oddać. Był pod wpływem alkoholu, bałam się,że może zrobić mi większą krzywdę. Ze łzami w oczach powiedziałam temu gnojowi, że o tym wszystkim dowie się mój chłopak. On chamsko się zaśmiał po czym zaczął telefonować i zbierać ekipę na ''oklepanie chłopaka pewnej laleczki''. Chodziło o mojego chłopaka. Te słowa zabolały mnie tak bardzo, że nie wiedziałam co mam robić. W sumie dlaczego mój chłopak ma oberwać? Ten frajer chce bić mojego chłopaka za to, że sam mnie uderzył? Zaczęłam płakać. Bałam się o mojego chłopaka. Pobiegłam na spotkanie z nim. Zapłakana powiedziałam mu o wszystkim. Strasznie się zdenerwował. Uspokajał mnie, że mam się nie martwić, że nic mu się nie stanie. Mówił,że krzywda stanie to się temu który mnie uderzył. Cholernie się martwiłam.. Byłam w totalnej rozsypce. Przytuliłam się do niego i powiedziałam, że nie puszczę go do domu…
|
|
|
Ta sama myśl gdy zasypiam i ta sama gdy się budzę. Jeden obraz przed oczami, jedno imię na końcu języka. Jedno pragnienie.. Inaczej niż zwykle, zupełna odmiana. Przeciwieństwo ogółu. Nieco przerażające uczucie. To nie strach, to nieopisane szczęście. Wszystko czego można chcieć. Niczego nie zmieniać, niczego cofać ani przyspieszać. By było tak jak jest. Jedyny cel. Nic do stracenia, dużo do zyskania. Śmieszność wspomnień. Powiew chamstwa? Może świadomość głupoty?! Prywatne niebo. Moje własne. Tam zostaje./Shedies
|
|
|
|
to niewiarygodne ile jedna osoba może zmienić w naszym życiu. jak drobne gesty tej osoby mogą dać nam radość. proste słowa wywołują radość, a dotyk euforię. wiesz, że to Ty jesteś tą osobą?
|
|
|
|
Jestem ciekawa jak osoby dla mnie bliskie zareagowałyby na wiadomość o mojej śmierci, jestem ciekawa czy ktoś by się mną wogóle przejmował, jeśli bym nie odpisywała na ich esemesy, nie odbierała telefonów czy chodź by nie widywała się z nimi, jestem ciekawa ile osób by za mną tęskniło, gdybym wyjechała gdzieś na kilka lat albo może na zawsze? Wiem tylko, że policzę te osoby na palcach jednej ręki. [jakaschiza]
|
|
|
|
cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety.domyśl się jak bardzo ją zraniłeś,skoro zaczęła cię ignorować .
|
|
|
|