|
leoox33.moblo.pl
Bywałam miła bywałam uprzejma bywałam rozmowna bywałam zdołowana pomocna irytująca zabawna i dziwna bywałam a teraz teraz nie bywam teraz jestem pusta mechani
|
|
|
Bywałam miła, bywałam uprzejma, bywałam rozmowna, bywałam zdołowana, pomocna, irytująca, zabawna i dziwna bywałam, a teraz, teraz nie bywam, teraz jestem pusta, mechaniczna, zimna i zaprogramowana, nie mam już niczego z dawnej siebie.
|
|
|
Witaj ponownie, bólu brzucha, witajcie drżące ręce, witaj nerwico, tęskniłam
|
|
|
Ja, kiedy sie rozstalismy, nie piłam wina. Nie wiem dlaczego przyjeło sie, ze złamane serce powinno zalewac sie litrami taniego wina. Nie, na mnie by to nie podziałało. Ja, piłam wodke. Tylko ona pozwalała mi naprawde zapomniec. Nie tylko o Tobie. Na chwile zapominałam jak sie nazywam , kim jestem i co zrobilismy sobie nawzajem . Działało to bez zarzutu. To dlatego uwazam , ze to nie winem , ale wodką powinno uczyc sie zapominac.
|
|
|
Ja, kiedy sie rozstalismy, nie piłam wina. Nie wiem dlaczego przyjeło sie, ze złamane serce powinno zalewac sie litrami taniego wina. Nie, na mnie by to nie podziałało. Ja, piłam wodke. Tylko ona pozwalała mi naprawde zapomniec. Nie tylko o Tobie. Na chwile zapominałam jak sie nazywam , kim jestem i co zrobilismy sobie nawzajem . Działało to bez zarzutu. To dlatego uwazam , ze to nie winem , ale wodką powinno uczyc sie zapominac.
|
|
|
codziennie to samo, pierdolona monotonia.
|
|
|
Ej, zrozum w końcu, nie istnieją opcje: -nie potrafię, -nie uda mi się, -nie zniosę tego, -nie dam rady, -nie wytrzymam i -to nie dla mnie. Nie istnieją, nie dla mnie, nie w moim świecie, nie jeśli w grę wchodzi coś co kocham
|
|
|
Mogłabym Ci opowiedzieć o takim strachu i bólu jakiego nawet sobie nie wyobrażasz. Mogłabym, gdybym tylko można było ubrać to w sensowne słowa.
|
|
|
My, urodzeni w końcu XX wieku, jesteśmy najdziwniejszym pokoleniem jakie żyło na Ziemi. Mówimy sloganami, myślimy stereotypami, działamy schematami, krzyczymy, że miłości nie ma, a potem z braku kogokolwiek, przytulamy się do swoich kotów, każdy z nas niby ma tak wyjebane, a jak przyjdzie co do czego to zgłaszamy nieprzygotowanie do życia. Nie dajemy rady, niszczymy się, gubimy, choćbyśmy nie wiem jak zaprzeczali, jesteśmy puści, zdajemy rozszerzone matury z matematyki, bo to niby gwarantuje dobrą przyszłość, udajemy, że najbardziej pragniemy, żeby wszyscy dali nam święty spokój, chodzimy własnymi drogami, nie oglądamy się na innych, pijemy w pustych, ciemnych pokojach najtańszą whiskey z lodem i marzymy, żeby ktoś w końcu przyszedł, przytulił, pogłaskał, zaakceptował, żeby ktoś w końcu zechciał nas tak naprawdę.
|
|
|
Niech mnie ktoś kopnie z całej siły w dupę, może wtedy w końcu się ogarnę.
|
|
|
Nie pytaj mnie co czuję, to bardziej skomplikowane niż fizyka cząstek elementarnych.
|
|
|
Może i jestem młoda, ale przeżyłam już wieki.
|
|
|
Wstań, no wstań, podnieś się, wiem że było ciężko, za ciężko, wiem, że leżąc na podłodze nie czuje się wstrząsów sypiącego się życia, wiem, wiem wszystko, ale wstań, wstań, zanim świat Cię zdepcze.
|
|
|
|