 |
legalove.moblo.pl
Welcome to St. Tropez już na zawsze będzie mi przypominało początek znajomości z Tobą a Someone Like You o tym że tak bardzo się w stosunku do Ciebie pomyliłam. pseu
|
|
 |
|
Welcome to St. Tropez, już na zawsze będzie mi przypominało początek znajomości z Tobą, a Someone Like You o tym, że tak bardzo się w stosunku do Ciebie pomyliłam. pseudo przyjacielu. kurwa, a ja cie pokochałam.
|
|
|
|
pora się zmienić? pora skasować Cie na zawsze z mojej pamięci? na to drugie chyba jeszcze za wcześnie. a co do pierwszego, to nie mam pojęcia.. czy po tym wszystkim będę jeszcze umiała podnieść wzrok, nie bać się, ścisnąć pięść i przed siebie iść.
|
|
|
|
czasem sobie wole posłuchać kozackiego rapu, albo reggae żeby nie myśleć o tobie chociaż przez chwile. czasem sobie wole zaszpanowac przed znajomymi, że u mnie jest spoko i zawsze mam powód do radości. czasem wole sobie wypić piwo, nie ze względu na to że tak bardzo mnie rozczarowałeś, tylko dlatego że piwo tak zajebiście smakuje. czasem wole sobie włączyć jakąś komedie niż w kółko nawijać, że nie mam ochotę na poprawę humoru. czasem wole sobie dostać pałe w szkole, niż nakurwiać przed książkami cały dzień. czasem wole sobie od ciebie odpocząć, ale kurwa to nie jest takie łatwe, bo jak wiesz ja cie kocham debilu.
|
|
|
|
Nie bądź obojętny na to, że Cie kocham . Wiem, że jest już za późno na jakiekolwiek wyjaśnienia ale ja po prostu nie umiem przestać o Tobie myśleć . Zajebiste uczucie, no nie ? Kiedy ktoś o Tobie myśli a Ty nawet nie masz o tym pojęcia . Wole Nawet Ci o tym nie mówić, wole podarowac sobie kolejnej kpiny w stylu : ''Nawet nie znamy się w realu''. Jednak mimo tych jebanych kilometrów ja tęsknie i myślę rozumiesz ? Załap to w końcu ..
|
|
| legalove dodał komentarz: |
4 października 2011 |
|
|
Flirtów w sumie nic dla Ciebie nie znaczących, ale to dzięki nim budziłam się następnego dnia z uśmiechem na ustach i z uśmiechem opowiadałam o nich mojej najlepszej przyjaciółce . Było to tak dawno, albo w sumie nie tak dawno.. te wakacje chyba zapamiętam najdłużej . Niby straciłam tak wiele, ale zyskałam wspomnienia wiesz ? Dziękuje Ci jedynie za te wspomnienia które po sobie zostawiłeś . Mimo iż nikt już NIGDY mi Ciebie nie zastapi i jeśli miałabym wybierać między Tobą a kimś innym, to ZAWSZE wybrałabym Ciebie to mogę stwierdzić, że mimo tego nadal Cię kocham i po prostu mam jakąś tam nadzieje, chociaż ona i tak niedługo wygaśnie, podejrzewam wygaśnie tak szybko jak moja miłość do Ciebie. Albo w sumie, nigdy nie wygaśnie.. I po prostu chce stłumić to uczucie, ale za chuja nie potrafie . Gdy czytam, widze, słysze Twoje imie to po prostu chce mi się wykrzyczeć na cały głos , żeby każdy to usłyszał , to cholerne Kocham Cie. /cz2, ost.
|
|
|
|
Tak musiało po prostu być . Brakuje mi tchu gdy patrze jak świetnie się bawisz z kumplami, kiedy ja w tym czasie siedzę w szarym koncie i po prostu płacze, płacze.. nie będę się oszukiwać - płacze przez Ciebie. trudno mi jest się przyznać komuś, że nadal kocham taką osobę, która wywróciła mój świat do góry nogami i nawet nie ma zamiaru go postawić z powrotem na nogi . Ta osoba ma zwyczajnie w dupie, to co się ze mną teraz dzieje. obojętność to chyba jego ulubione słowo. Wiem, że dla Ciebie miłość nie ma wielkiego znaczenia w życiu, że to jednak koledzy i wspólne akcje z Nimi są najważniejsze . Ale mogłeś o tej miłości pomyśleć, zanim wplątałeś się w znajomość ze mną . Bo ja w przeciwieństwie do Ciebie , nie jestem obojętna na to co sie wokół mnie dzieje . Straciłam sens życia, straciłam ostatnie szanse na to że jutro może być lepiej. Straciłam Twoje nocne rozmowy na gadu, straciłam zajebiste chwile z Tobą, straciłam tak wiele słów, tyle odpałów razem, śmiechów, kłótni, flirtów. /cz1
|
|
|
|
Kurwa , powiedz wprost że mam wypierdalać z twojego życia i się już nigdy do niego nie wpieprzać , nie wpieprzać w twoje życie słowa ' Kocham ' . Zawsze byłeś na tyle odważny, żeby pokazać Mi jak bardzo masz na mnie wyjebane , a teraz nie chcesz dać nawet głupiego bloka na gadu ? Nie spodziewałam się . Po prostu skończ ten cyrk, tą całą szopke.. bo nic nie osiągniesz przez to . Ja już kurwa wiem, że mogłabym jutro nie żyć, a ty masz to w dupie, więc daj mi tego jebanego blocka, ziom.
|
|
|
|
Nie będę robić sobie złudnych nadziei. nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. nie będę, ale odezwij się. daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko.
|
|
|
|
A teraz spójrz na nią. pod tą grubą warstwą makijażu ukrywa prawdziwą siebie. skrywa emocje, które tak bardzo na niej ciążą. uśmiech nakleiła na twarz tak nierówno, że jego sztuczność jest wręcz prawie, że namacalna. i co? myślisz, że chciała się w tobie zakochać? myślisz, że chciała tak cierpieć? ostro się mylisz. zawsze była inteligentną dziewczyną i gdyby wiedziała jak to wszystko będzie dalej wyglądać, na pewno nie dałaby się Tobie wciągnąć w to całe gówno. uwierz.
|
|
|
|
Nie wiesz jak to jest szukać sobie wieczorem zajęcia , byleby nie myśleć . wyłączyć ten swój łeb tak jak np na matematyce . jesteś w stanie wtedy zabrać się za sprzątanie , chociaż cały dom lśni w czystości wysprzątany wcześniej przez mamę . ty masz to głęboko w dupie , targasz odkurzacz na środek pokoju i nie zwracając na walenie sąsiadów w rury , którzy dawno już powinni spać , odkurzasz każdą posadzkę . gadasz wtedy do siebie o jakiś pierdołach jak ostatnia popieprzona , albo zamęczasz swoją paplaniną biednego psa , który chowa się pod łóżko . ale w pewnym momencie pękasz . nie staje się to nagle . powoli zaczynasz tracić nad sobą kontrolę , niechciane myśli bez pozwolenia zaprzątają umysł . odkurzasz ten sam kawałek dywanu od dziesięciu minut ze skupionym wzrokiem w jednym punkcie . oczy zaczynają piec od kumulujących się łez . i w końcu padasz . klękasz na dywanie i z bezradności zaczynasz płakać trzymając w ręce rączkę odkurzacza , który nadal włączony , zagłusza twój szloch .
|
|
|
|
Miała tendencję, do siedzenia na parapecie i wgapiania sie w okno, na ulicę, która była zapłakana.. deszczem. Siedziała i szukała jego. Wptarywała sie. Przeciez kilka tygodni temu wciąz go widziała, przemykał jej przed twarzą, chociaz tego nie chciała.. teraz gdy chce, nikt jej nie przemyka przed twarzą.. a go wciąz nie ma..
|
|
|
|
Dodaj komentarz