 |
legalove.moblo.pl
chodzę nieobecna zamyślona i zmęczona. ludzie próbują coś do mnie mówić ale ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać. zgubiłam się gdzieś w codzienności.
|
|
 |
chodzę nieobecna, zamyślona i zmęczona. ludzie próbują coś do mnie mówić, ale ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać. zgubiłam się gdzieś w codzienności.
|
|
 |
zawsze, kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza. kiedy próbuję być mądra, znajdzie się mądrzejsza. Próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle. więc może zostanę beznadziejna. pocieszeniem jest przecież, że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza..
|
|
 |
błędy – wszyscy je popełniamy. zazwyczaj mamy najlepsze intencje jak trzymanie czegoś w tajemnicy, by kogoś chronić. albo chcemy oddalić się od osoby, którą się staliśmy. czasami nie wiemy nawet, jakie błędy popełniliśmy. albo odkrywamy to w ostatniej chwili żeby zdążyć wszystko wyprostować. ale żaden błąd nie zdarza się bez powodu. daje nam lekcje czegoś, czego w innym wypadku byśmy nie zrozumieli. można mieć tylko nadzieję, że więcej nie popełnimy tego błędu. całe szczęście, że tak się nigdy nie dzieje.
|
|
 |
przychodzi w życiu moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić, że zależy nam na kimś za bardzo. stanowczo za bardzo. zbyt przywiązujemy się do danej osoby. zaczynamy się bać, że po raz kolejny będziemy tego żałować. wiemy, że nic dobrego z tego nie wyniknie, a konsekwencje które przyjdzie nam ponosić, są niezwykle bolesne. zaangażowanie się w znajomość i poświęcenie dla drugiej osoby, a czasami nawet oddanie się jej, niesie za sobą wiele ryzyka. właśnie wtedy nachodzi kulminacyjny moment, kiedy zadajemy sobie pytanie czy warto. czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń, są warte związków między ludzkich. związków pełnym zakłamania i podłości. wbrew naszemu rozumowi. według naszego serca. serca, które jest marnym doradzą. nie zważającym na późniejsze konsekwencje.
|
|
 |
łapię się za głowę, widząc hiphopowców, którzy zamienili znak HWDP na JP, gdyż mieli problemy z ortografią. ukrywam twarz w dłoniach, gdy widzę małżeństwa które we wspólnym życiu łączą tylko rachunki. opuszczam ręce, patrząc na tapeciary, które kilogramem tuszu i spódniczką mini chcą zrekompensować sobie brak inteligencji. kręcę głową z niedowierzaniem, gdy czuję, że życie staje się autem bez hamulców, którego paliwem jest forsa. chce mi się krzyczeć, gdy widzę morderców i gwałcicieli, strajkujących w więzieniach z powodu złego wyżywienia. walę pięścią w ścianę, gdy słyszę od kłamliwych sukinsynów, mówiących, że jestem ich ,,ziomkiem". odwracam wzrok, patrząc na ludzi umierających, którzy w ostatnim oddechu zdołali wycharczeć, że zmarnowali sobie życie. kulę się ze strachu, gdy sobie uświadomię, że jest we mnie choć cząstka wyżej wymienionych ludzi.
|
|
 |
a po tym co się stało zaczynasz doceniać ludzi . nie czujesz już nienawiści . zaczynasz myśleć o nich pozytywnie . musiało się stać takie coś byś przestała być egoistką .
|
|
 |
wszystko się sypie jak domek z kart. nie wiesz co robić przygnieciony beznadzieją. zastanawiasz się co jesteś wart, a w radiu grają właśnie "mniej niż zero". -.-
|
|
 |
nie mogę nic zrobić, a powinnam tak wiele.. nie odnajduję poprawnej odpowiedzi, gdyż wciąż źle szukam.. nie mogłabym otrzymać prostej wskazówki ?! rozwiązania nurtującej zagadki ?! nie teraz, nie w tym przypadku.. a jednak snuję plany, odbiegam w marzenia. czasem nie chcę znać tej rzeczywistości.. zająć się własnymi sprawami.. przez sekundę być samym z sobą.
|
|
 |
nadzieja nigdy nie umiera. bo gdy myślisz, że umarła, do głosu dochodzi desperacja i brawura, a przecież to także nadzieja, tyle, że w mniej przejrzystym opakowaniu.
|
|
 |
zależy mi na innych ludziach, tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem. poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać.
|
|
 |
nie umieraj. nawet, jeśli uciekniesz od swoich nietkniętych iluzji, rzeczywistość będzie powracać.
|
|
 |
to są te dni, kiedy maksymalnie możemy robić trzy rzeczy na raz, a robimy sześć. dni, w których kawa i herbata przelewają się strumieniami. dni rozbitych szklanek, niedopalonych papierosów w paczce. dni uciekania przed samym sobą, przed problemami, dni nauki, czytania, pisania, recytowania. dni, w których krztuszę się herbatą, jem za dużo lukru i w których sama jestem jak lukier, bo jestem tak otępiała i zmęczona, że zdecydowanie jest mi wszystko jedno.
|
|
|
|