 |
legalove.moblo.pl
sami sobie tworzymy przyszłość. stawiamy pewne granice które za wszelką cenę chcemy przekroczyć. tylko że czasem nie warto nawet próbować. bo nie weźmiesz load'a i n
|
|
 |
sami sobie tworzymy przyszłość. stawiamy pewne granice, które za wszelką cenę chcemy przekroczyć. tylko, że czasem nie warto nawet próbować. bo nie weźmiesz load'a i nie spróbujesz jeszcze raz. nie przeczytasz instrukcji, jak właściwie przeżyć życie, ani nie wpiszesz kodów. nic nie zrobisz. zostanie Ci tylko żal.
|
|
 |
kiedy nadchodzi rozpacz, niepojęta i wszechogarniająca, życie staje się bezużyteczną rzeczą, pozbawioną istotnego sensu panującego nad całością.
|
|
 |
w tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy. i wtedy nie można być sobą.
|
|
 |
cały nasz dialog to, gigabajty bzdur.
|
|
 |
odwracam się i odchodzę. można mnie zrazić ignorancją, brakiem uwagi, atencji. w niepowodzeniach zamykam się i trudno mnie potem otworzyć, dotrzeć do mnie. bywa, że wychodzę z domu, gdzieś uciekam, chcę być goniona i przepraszana.
|
|
 |
usiadłam i płakałam. i to nie jest wstęp do kolejnej książki. ja płakałam po prostu, nie na cele autora. uświadomiłam sobie, że jestem tak bezgranicznie głupia, że sam fakt mojego istnienia już jest zaskakujący . gdy miałam szansę, to jej nie wykorzystałam. teraz, gdy tak bardzo go potrzebuję jest już za późno. i bzdury mówią ci, którzy twierdzą, że na nic nigdy nie jest za późno, bo ja wiem, że tak właśnie jest. i nie wrócą tego żadne czcze słowa. cholernie przykra sprawa. usiadłam i płakałam. może nie tyle nad sobą, ile z własnej bezsilności. bo to chyba właśnie bezsilność niszczy resztki nadziei. zostaje pustka, której już nie da się zapełnić. już nie.
|
|
 |
najgorsze, są chwilę, gdy przestajesz być silny. kiedy rozumiesz, że nie masz szans zwyciężyć, chociaż do tej pory byłeś przekonany, że Ci się uda. gdy siedząc na parapecie, z papierosem w ręku, patrząc na krople deszczu delikatnie uderzające w okno, zdajesz sobie sprawę, że nie masz nic. gdy każda piosenka przypomina, Ci o tym, że do niczego nie dążysz. najgorsze, są chwilę, kiedy wolisz, umrzeć, niż żyć.
|
|
 |
paranoją jest fakt, że po kuli ziemskiej stąpa ponad sześć miliardów osób, a ja wciąż czuję się samotna.
|
|
 |
i mimo, że masz u stóp cały świat, to wszyscy widzą- twój każdy dzień wypełnia ból. nie łatwo jest tak zapomnieć, gdy żal jeszcze nie minął ..
|
|
 |
w myślach chorych tonę wciąż, podświadomie słyszę też Twój głos. ale Ty nie mówisz nic. jak głaz milczysz przede mną.
|
|
 |
połączmy nasze drogi i sny i chodźmy stąd, nawet pod wiatr, nawet pod prąd.
|
|
|
|